Zaloguj się

Nietypowa przesyłka ze Szczecina do Nowej Zelandii

Statek pasażerski, pływający po Pacyfiku w rejonie Nowej Zelandii, wymagał specjalistycznej, kosztownej renowacji lub wymiany łożyska silnika głównego. Armator zwrócił się do swojego agenta koordynującego remont stoczniowy - szczecińskiego oddziału firmy Wilhelmsen Ships Service Sp. z o. o. Rozwiązaniem miało być pozyskanie części z innego statku należącego do armatora (czterokrotnie tańsze niż zakupienie nowego łożyska). Najbliższą jednostką był statek znajdujący się wówczas w jednej ze szczecińskich stoczni. Oba statki charakteryzował ten sam typ silnika głównego i sprzęgła, a specyficzna konstrukcja tych części uniemożliwiała ich pozyskanie bliżej Nowej Zelandii.


Początkowo zakładano, że część waży 700 kg, jednak po dokładnym zweryfikowaniu okazało się, że waga przekracza 1 tonę. Teraz należało poszukać firmy, która podejmie się tak nietypowego transportu: przewiezienia wielkogabarytowego towaru do destynacji oddalonej o ponad 17 000 km i 10 stref czasowych.

Przedstawiciel szczecińskiego agenta, Radosław Sykuła, wybrał TNT:
-    Wysyłamy przesyłki w przeróżne zakątki świata – do portów, do których przybywają nasze statki. W TNT cenię fachowość i elastyczność: wiem, że jeśli gdziekolwiek nie mogą dotrzeć w standardowym połączeniu lub gdy przesyłka ma duże rozmiary lub wagę, mogę liczyć na indywidualnie zaaranżowane rozwiązanie. – mówi Radosław Sykuła - TNT kompleksowo zajmuje się powierzonym zadaniem - od odprawy celnej w miejscu odbioru po doręczenie przesyłki pod wskazany adres – ocenia przedstawiciel Wilhelmsen Ships Service.

Łożysko miało podróżować w drewnianej skrzyni, którą poddano procesowi fumigacji (obróbce cieplnej drewna by wyeliminować obecność bakterii i grzybów), co sprawiło, że transport był rozciągnięty w czasie. W połowie sierpnia TNT otrzymało potwierdzenie gotowości do odbioru przesyłki, a realizacją usługi zajął się dział Special Services. Zaaranżowano odbiór części ze szczecińskiej stoczni: dedykowaną ciężarówką łożysko przetransportowano na warszawskie Okęcie. Stąd, na pokładzie samolotu, przesyłka - obudowana dodatkowymi paletami zabezpieczającymi - dotarła 26 sierpnia do nowozelandzkiego Auckland. Odprawą celną zajął się lokalny oddział TNT, po czym - dedykowanym samochodem - bezpiecznie dowieziono towar do odbiorcy. Statek został naprawiony i mógł kontynuować rejsy.
Ostatnio zmieniany w poniedziałek, 06 luty 2012 12:12
Zaloguj się by skomentować