Zaloguj się

Konwergencja mediów trafia "pod strzechy"

  •  Szetyński Tomasz
  • Kategoria: E-gospodarka
Producenci sprzętu na całym świecie tworzą nowe wizje cyfrowego życia. Bardzo innowacyjne projekty, takie jak Connected Planet Philipsa, Homevita Samsunga, czy Digital House Intela pozwalają myśleć, że już w najbliższej przyszłości będziemy korzystać z pełni funkcjonalnych cyfrowych mieszkań, wyposażonych w urządzenia, które będą ze sobą doskonale współpracować. Jeszcze, np. 10 lat temu budowę cyfrowych domów czy mieszkań mogli zrealizować ludzie dysponujący naprawdę wielkim pieniędzmi. W połowie lat 90. zachwycaliśmy się domem Billa Gates'a, który kosztem wielu milionów dolarów naszpikowany został cyfrowymi urządzeniami, dzięki czemu, np. jego lodówka mogła zamawiać przez Internet produkty. W ciągu ostatnich lat nastąpił jednak tak wielki postęp technologiczny, że technologia i idea budowy cyfrowych mieszkań bardzo powoli, ale jednak zaczęła wkraczać pod strzechy zwykłych śmiertelników.
Gdy powstawały pierwsze cyfrowe domy, nikt nie myślał o tym, by wszystkie urządzenia mogły ze sobą wymieniać informacje. Co więcej, były one budowane z wykorzystaniem bardzo nowoczesnych, jednak bardzo drogich, bo nie standardowych technologii. Producenci sprzętu nie współpracowali ze sobą, nie korzystali ze wspólnych projektów, co również wpływało na tak znaczne koszty realizacji.
W ostatnich latach nastąpiły bardzo duże zmiany, głównie w sposobie projektowania cyfrowych mieszkań. Zaczęto wykorzystywać powszechnie dostępne, tanie i standardowe technologie, a coraz większego znaczenia nabiera sama koncepcja cyfryzacji życia, oparta na urządzeniach współpracujących ze sobą. Pojawiło się nowe pojęcie: Cyfrowa konwergencja, oznaczająca proces łączenia wielu różnych technologii, którego celem jest wzajemna wymiana danych i szybka komunikacja pomiędzy urządzeniami cyfrowymi.
Konwergencja cyfrowa jest zjawiskiem, pewną ideą projektowania, dzięki której urządzenia, które istnieją od lat, zostają wyposażane w nowe funkcje i nabierają nowego znaczenia dla człowieka. Wyobraźmy sobie np. cyfrowy aparat fotograficzny i telewizor: dzięki technologii NFC opracowanej przez Philipsa możemy zbliżyć aparat do odbiornika TV, a nasze zdjęcia po chwili pojawią się na ekranie. To samo stanie się, jeżeli zbliżymy telefon z utworami mp3 do sprzętu audio, nasz sprzęt Hi-Fi po chwili zacznie odtwarzać ulubioną piosenkę. Transfer danych pomiędzy urządzeniami odbywa się automatycznie i bez żadnej ingerencji człowieka.

Artykuł pochodzi z czasopisma "e-Fakty" 2/2005.
Ostatnio zmieniany w wtorek, 21 listopad 2006 12:19
Zaloguj się by skomentować