eKontrakty na rynku B2B

Nowoczesne technologie informacyjne i komunikacyjne przekształcają otoczenie biznesowe, w jakim funkcjonują podmioty gospodarcze. Od partnerów biznesowych oczekuje się coraz szybszych reakcji, automatyzacji działań i niezawodnej współpracy. W rezultacie podmioty zmieniają sposoby działania, przystosowując się do nowych warunków. Zmiany są w pewnym sensie wymuszane, gdyż nie aakceptowanie ich w jakimś okresie może oznaczać dla konkretnego przedsiębiorstwa pogorszenie sposobu funkcjonowania w stosunku do istniejących możliwości. Nie sposób się dziwić, że zmiany dotyczą także procesu kontraktowania, który jest jednym z najważniejszych procesów w działalności większości podmiotów gospodarczych. Każdego dnia firmy przygotowują, negocjują i realizują kolejne dziesiątki umów. Przeniesienie poszczególnych czynności składających się na procesy zakupowe do sfery elektronicznej jest ułatwione ze względu na fakt, że proces zawierania kontraktów opiera się w dużej mierze na interakcji między kontrahentami, a w szczególności na wymianie informacji i dokumentów. Z technicznego punktu widzenia, zastąpienie tradycyjnych metod interakcji nowymi rozwiązaniami, głównie w drodze wykorzystania informacji i dokumentów w postaci cyfrowej, nie stwarza problemów przy obecnym stanie rozwoju technologii. Dzięki wykorzystaniu elektronicznych mechanizmów kontraktowania poszczególne czynności procesu zakupowego mogą być wykonywane szybciej i lepiej.
Istota eKontraktów
W najprostszym ujęciu istota elektronicznego zawierania kontraktów polega na wykorzystaniu środków elektronicznych do wykonania poszczególnych czynności na różnych etapach procesu kontraktowania, od przygotowywania kontraktu, przez negocjowanie i podpisywanie, aż do realizacji zawartej umowy. Proces zawarcia kontraktu rzadko odbywa się bez wsparcia środkami elektronicznymi, trudno bowiem obecnie wyobrazić sobie etap pisania oferty, kontraktu czy innych powiązanych dokumentów bez komputera.

Artykuł pochodzi z czasopisma "e-Fakty" 2/2005.
Ostatnio zmieniany w wtorek, 21 listopad 2006 12:19
Więcej w tej kategorii: « Konwergencja mediów trafia "pod strzechy" Bankowość internetowa »
Zaloguj się by skomentować