Korzyści z Euro-Label

Rozmowa z Franzem Haslingerem, managerem projektu w organizacji Euro-Label

Michał Koralewski: Czy zauważa Pan istotne różnice pomiędzy polskim i europejskim handlem elektronicznym?
Franz Haslinger: Nie, nie widzę żadnych poważnych różnic. Wszyscy musimy być zgodni z europejskim ustawodawstwem, a jedyną różnicę stanowi możliwość dostępu do sieci Internet. Aktualnie tylko około 25 proc. gospodarstw domowych i firm w Polsce posiada stały dostęp do Internetu. Poziom handlu elektronicznego wzrośnie wraz z liczbą nowych użytkowników Sieci. W Austrii ponad 80 proc. gospodarstw domowych ma łączność z Internetem i ponad 76 proc. wszystkich ludzi, którzy z niego korzystają kupuje w e-sklepach. Przyszłość handlu elektronicznego zależy od tego, czy będziemy mieli sklepy, którym będzie można zaufać, a rozwój informatyki będzie wspierany przez rząd i dostawców Internetu.
M.K.: Instytut Logistyki i Magazynowania w Poznaniu przygotowuje się do objęcia roli organu certyfikacyjnego Euro-Label w naszym kraju. Jakie korzyści daje Euro-Label sprzedawcom i kupującym?
F.H.: Zadaniem symbolu Euro-Label jest zapewnienie konsumentom poczucia bezpieczeństwa, a sprzedawcom dostarczenie mechanizmu wspierającego e-handel poprzez budowanie zaufania konsumentów i zwiększenie sprzedaży on-line. Dzięki Europejskiemu Kodeksowi Postępowania, wspólnemu dla wszystkich użytkowników znaku, dba się o wysoki standard obsługi klienta. Ten symbol zaufania jest popierany przez Komisję Europejską, stowarzyszenia branżowe oraz organizacje ochrony konsumentów krajów Unii Europejskiej .
M . K.: Jakie są kolejne etapy przyznawania znaku Euro-Label?
F. H.: Proces certyfikacji składa się z sześciu kroków. Najpierw trzeba znaleźć właściwy organ certyfikacji i skierować do niego swój wniosek. Przed rozpoczęciem procedury sprzedawca musi podpisać umowę opisującą dokładnie ogólne warunki i kolejne etapy procesu. Następnie organ certyfikujący sprawdza czy firma jest zarejestrowana w kraju i rozpoczyna procedurę wstępnej oceny.

Artykuł pochodzi z czasopisma "e-Fakty" 4/2005
Ostatnio zmieniany w poniedziałek, 27 listopad 2006 12:25
Więcej w tej kategorii: « E-handel nad Wisłą PIAP dla wszystkich? »
Zaloguj się by skomentować