Kryzys w światowym przemyśle motoryzacyjnym jako nowe wyzwanie dla logistyki - cz. 1

Kryzys w światowym przemyśle motoryzacyjnym jako nowe wyzwanie dla logistyki - cz. 2

Kryzys w światowym przemyśle motoryzacyjnym jako nowe wyzwanie dla logistyki - cz. 3

Przyczyny i skutki kryzysu w światowym przemyśle motoryzacyjnym
Peter Drucker, który dobrze znał problemy zarządzania produkcją samochodów, określił w swoim czasie przemysł motoryzacyjny mianem "przemysłu przemysłów". Szczególnie dzisiaj, gdy ogólnoświatowy kryzys rzucił tę branżę na kolana, fraza ta nabiera szczególnego znaczenia. Bo przecież to właśnie ta gałąź przemysłu od pokoleń jest inicjatorem nowych technik produkcyjnych, zwiększenia poziomu automatyzacji, efektywności oraz internacjonalizacji struktur koncernowych. Niewielu gałęziom można przypisać taki wymiar znaczenia strategicznego i politycznego.

Globalny przemysł motoryzacyjny znajduje się aktualnie w stanie recesji. Jednocześnie branża zmuszona jest do przeprowadzenia nowej rewolucji technologicznej, mającej na celu wytwarzanie pojazdów bardziej przyjaznych środowisku. Aktualne wyzwania są zatem ogromne, dla wielu przedsiębiorstw stanowią wręcz zagrożenie egzystencji.
Produkcja samochodów jest jednym z głównych filarów europejskiej gospodarki, od której bezpośrednio i pośrednio zależy ponad 12 mln miejsc pracy. W wymiarze globalnym znaczenie przemysłu motoryzacyjnego podkreśla łączna wartość sprzedaży, wynosząca około 1 900 mld euro. Ponad 8 mln osób zatrudnionych jest na świecie bezpośrednio w produkcji samochodów i części zamiennych, to znaczy więcej, niż 5% wszystkich bezpośrednio zatrudnionych w produkcji przemysłowej.

Kryzys finansowy i gospodarczy oddziałuje mocno na przemysł motoryzacyjny w wymiarze globalnym. W samej Unii Europejskiej od początku roku 2008 do końca 2009 spadek wielkości produkcji oszacowano na poziomie około 20%, co w odniesieniu do wyniku netto oznacza stratę zysku w wysokości sięgającej 60 mld euro.
Unia Europejska była największym na świecie producentem samochodów o rocznej produkcji przekraczającej 18 mln sztuk. Co trzeci wytworzony na świecie samochód osobowy pochodził z Europy. W branży znalazło bezpośrednio zatrudnienie 2 mln pracowników, a 12 mln było od tej branży zależnych. Branża motoryzacyjna zajmuje zatem w UE kluczową rolę, co z wielkością rocznych obrotów sięgającą 780 mld euro i wytworzoną wartością (produkcji czystej) przekraczającą 140 mld euro, wnosi istotny wkład w tworzenie produktu brutto Wspólnoty.

W opracowaniu z 2003 roku, przygotowanym przez znane jednostki badawcze, pt. Future Automotive Industry Structure (FAST) 2015 wskazywano na istotne gospodarcze znaczenie przemysłu motoryzacyjnego. Oferując 8,8 mln bezpośrednich miejsc pracy u producentów aut oraz u ich dostawców branża miała 15% udziału w światowym produkcie brutto. Zakładano wtedy, że tworzenie wartości w obszarach produkcji i rozwoju (bez sprzedaży, gospodarki częściami zamiennymi i serwisu) będzie rosło w ciągu następnych 12 lat średniorocznie o 2,6% - z 645 mld euro do 903 mld euro w roku 2015. Prognoza wzrostu rocznej wielkości produkcji samochodów z 57 mln w roku 2003 do 76 mln sztuk w roku 2015 wydawała się oczywista. Jeszcze w roku 2006 szacowano inwestycje na 2 bln euro, aby zwiększyć roczną produkcję z 62,8 do 76 mln pojazdów.
Głęboki kryzys w światowym przemyśle motoryzacyjnym rozpoczął się jesienią 2008 roku. Nigdzie nie miał on tak gwałtownego przebiegu, jak w ojczyźnie produkcji samochodów, w USA. Zbyt samochodów osobowych spadł w listopadzie i grudniu roku 2008 o prawie 40% względem roku poprzedniego. W połowie grudnia 3 koncerny samochodowe: General Motors (GM), Ford i Chrysler postanowiły zamknąć swoje zakłady produkcyjne na wiele tygodni, a o powadze sytuacji świadczyły wypowiedzi członków Senatu, którzy twierdzili, że nie chodzi o pomoc dla przemysłu samochodowego, ale o całą gospodarkę. Kryzys wiodącej gałęzi gospodarki wzmocnił znacząco inne negatywne tendencje kryzysu światowego w gospodarce realnej, jak również w sektorze finansowym (kredytowanie produkcji oraz sprzedaży samochodów).

Jedną z przyczyn kryzysu w branży motoryzacyjnej była stagnacja na rynku sprzedaży w USA. Aby zrozumieć sytuację z końca roku 2008 należy wskazać na charakter zmian w latach 1999 - 2007, kiedy to, mimo dobrej koniunktury, odnotowano w USA znaczący spadek produkcji samochodów (o około 17%). W tym samym czasie w Japonii produkcja wzrosła niemal w tej samej skali. Japonia wyprzedziła USA jako kraj o największej produkcji samochodów. W tym też okresie w Europie wzrost wyniósł 4,7%, przy czym wynikało to przede wszystkim z podwojenia produkcji w krajach Europy Środkowej i Wschodniej.
Nadprodukcja spowodowała spadek marż zysku i powstawanie strat, zwolnienia pracowników, zamykanie niektórych zakładów i ograniczanie przywilejów socjalnych w branży. Należy ponadto podkreślić tradycyjnie duże znaczenie przemysłu motoryzacyjnego w USA, który jest największą gałęzią produkcji, z milionem zatrudnionych. Rynek amerykański jest większy od europejskiego, a 40% światowych przychodów ze sprzedaży samochodów osobowych przypadało do niedawna na USA.

Artykuł pochodzi z czasopisma "Logistyka" 4/2010.

 
Ostatnio zmieniany w piątek, 13 kwiecień 2012 14:37
Więcej w tej kategorii: « Nowoczesny magazyn: zrównoważony znaczy zielony Kryzys w światowym przemyśle motoryzacyjnym jako nowe wyzwanie dla logistyki - cz. 2 »
Zaloguj się by skomentować