Logo
Wydrukuj tę stronę

Kolejowa infrastruktura logistyczna w aspekcie kryzysu gospodarczego oraz zmian na rynku TSL

Autor artykułu przedstawia główne trendy zmian na rynku TSL w zakresie punktowej infrastruktury logistycznej o charakterze kolejowym. Wskazuje konieczność dalszego dostosowywania jej ilości i jakości do standardów krajów byłej UE-15, kładąc nacisk w szczególności na rozwój sieci terminali intermodalnych oraz nowoczesnych punktów przeładunkowych. W artykule przeanalizowano przykłady planów oraz stanu faktycznego pod względem infrastruktury niektórych przedsiębiorstw transportu kolejowego.

Analiza rynku Transportowo - Spedycyjno - Logistycznego (TSL) w naszym kraju wskazuje, iż przez ostatnie kilka lat cechował się on stosunkowo dużym wzrostem, w granicach 12-13% rocznie. Tempo rozwoju tego rynku w nowych krajach Unii Europejskiej było w znacznej mierze związane z rozwojem gospodarczym oraz wzrostem wymiany handlowej. Po okresie stabilizacji oraz pewnego rodzaju uporządkowania, a następnie znaczącego wzrostu, niestety nastał czas istotnego zahamowania rozwoju gospodarczego. Przewiduje się, iż okres zmniejszenia tempa rozwoju gospodarczego będzie trwał kilka lat. Na naszym ryku pojawiło się szereg dużych firm logistycznych, liberalizacja rynku transportu kolejowego spowodowała na nim ostrą walkę konkurencyjną. Licencje na wykonywanie kolejowych przewozów towarowych posiada już 76 firm; w praktyce wykonuje je ponad 40. Coraz trudniej jest dostać się na ten rynek, wzrasta również bariera dostępu. Ważnym elementem konkurencji jest możliwość oferowania klientom kompleksowych usług, które zapewnia, coraz więcej wartości dodanej po relatywnie niskiej cenie. Utrzymanie się oraz rozwój na tak trudnym rynku będą mogły zapewnić sobie firmy elastycznie reagujące na jego potrzeby, oraz posiadające środki techniczne do świadczenia usług oczekiwanych przez klientów.

Istotną cechą najbliższego okresu w gospodarce, związanej z kryzysem rynków światowych, może być nadprodukcja, co z kolei przyczyni się do zwiększenia zapotrzebowania na powierzchnie składowe. Sytuacja ta wynika z jednej strony, przede wszystkim ze zmniejszonego popytu na niektóre dobra, natomiast z drugiej strony - głównie z pewnych ograniczeń producentów w zakresie możliwości zmniejszenia produkcji i ich niepewności, co do dalszych wahań na rynku. Obecnie występujący kryzys gospodarczy ma charakter tymczasowy, to jest zgodnie z przewidywaniami analityków może potrwać maksymalnie 1 - 4 lata. Należy spodziewać się po tym okresie powrotu hossy dla gospodarki na świecie. Jest to też dobry czas, aby przygotować nowoczesną infrastrukturę logistyczną w tych segmentach rynku TSL, w których występują braki. Z uwagi na dużą dynamikę rozwoju naszego kraju w latach po przystąpieniu do UE, pod względem wzrostu gospodarczego sytuacja Polski wygląda nieco korzystniej, niż niektórych krajów wysoko rozwiniętych, w których rok 2009 może przynieść ujemne wskaźniki PKB. W przypadku Polski, zakłada się przyrost PKB na poziomie 2 - 3%, co jednak będzie oznaczało spadek o 2 - 3 punkty w porównaniu z okresem sprzed kryzysu. Impas gospodarki na pewno wpłynie na spadek wielkości potoków ładunków przepływających przez nasz kraj, jednak główny trend wzrostu ilości ładunków wysoko przetworzonych (tak zwanych High tech) będzie nadal zachowany, co powinno przekładać się na dalszy przyrost ładunków intermodalnych w Polsce. Biorąc pod uwagę powyższe uwarunkowania, inwestycje w zakresie kolejowej logistycznej infrastruktury punktowej powinny być nadal realizowane. Należy także w tym miejscu zaznaczyć, iż Polska ma bardzo dużo do nadrobienia pod tym względem w stosunku do krajów byłej UE-15 i tak naprawdę, poza nielicznymi przypadkami, nasza sieć kolejowa nie posiada nowoczesnego zaplecza logistycznego, co również powinno determinować polski rynek do ożywienia w tym zakresie.

Większość państw Europy Zachodniej i Południowej dysponuje obecnie bardzo dobrze rozwiniętą siecią centrów logistycznych i terminali intermodalnych, połączonych właściwej jakości liniami kolejowymi oraz drogami kołowymi, co pozwala na płynny przepływ ładunków konteneryzowanych. Polska chcąc stać się pełnowartościowym parterem tych krajów w zakresie wymiany handlowej (z trendem wzrostu przewozu ładunków w kontenerach) musi priorytetowo dążyć do dostosowania zarówno infrastruktury liniowej, jak i punktowej o charakterze kolejowym, do standardów krajów zachodnich, a w szczególności jej ilości oraz jakości świadczonych usług logistycznych.
Nieco inaczej wygląda sytuacja rynku infrastruktury logistycznej, związanej głównie z transportem samochodowym. Polski rynek tych powierzchni magazynowych w ostatnich latach stał się jednym z najbardziej rozwiniętych w Europie Środkowej i Wschodniej. Z uwagi na atrakcyjne położenie, międzynarodowi operatorzy logistyczni coraz częściej uznają nasz kraj jako bardzo atrakcyjne miejsce na budowę swoich magazynów. Analitycy tego rynku przewidują, iż trend ten będzie utrzymywał się jeszcze przez najbliższe kilka lat z niewielką tendencją spadku w okresie kryzysu gospodarczego, dając tym samym szansę Polsce na miano "magazynu Europy". Nasz kraj jest ważnym węzłem komunikacyjnym, przez który przebiegają cztery korytarze transportowe. Istotnym elementem, mającym wpływ na decyzje wyboru lokalizacji, jest również duża konkurencyjność kosztów najmu i obsługi magazynowej. Obserwując aglomeracje i ich okolice widzimy, iż handel oraz usługi zmieniają swoją postać, powstają duże supermarkety, a nawet całe ich kompleksy, natomiast wokół miast tworzone są liczne magazyny i centra dystrybucji. Duże magazyny i świadczone w nich usługi sprawiają, iż obiekty te tworzą charakter centrów logistycznych o charakterze monotransportowym. Największe skupiska powierzchni magazynowych znajdują się w okolicach Warszawy, Poznania, Wrocławia, i na Śląsku. Niestety większość z tych obiektów nastawiona jest na obsługę przez transport drogowy. Przewidując pewne zmiany w przyszłości, liczna grupa deweloperów i firm logistycznych stara się ulokować swoje obiekty wzdłuż głównych linii kolejowych. Przykładem są obiekty magazynowe wzdłuż linii E-20 przed Warszawą w okolicach Teresina i Błoni (na przykład obiekty Tesco, Metropol Park Błonie. Daje to możliwość korzystania z transportu kolejowego w przypadku, gdyby opłacalność korzystania z tej gałęzi transportu na skutek zmiany polityki transportowej państwa wzrosła.

Artykuł pochodzi z czasopisma "Logistyka" 2/2009.

 
Ostatnio zmieniany w poniedziałek, 03 wrzesień 2012 08:11
© 2000-2023 Sieć Badawcza Łukasiewicz - Poznański Instytut Technologiczny