Zaloguj się

Rozwiązania logistyczne w medycynie

  •  dr Anna Gawrońska
  • Kategoria: Wieści z GS1

Badania wykazały, że około połowa leków, które kupujemy przez internet to fałszywe produkty. W najlepszym wypadku są one dla organizmu neutralne, ale wiele z nich może zaszkodzić, zwłaszcza że online kupowane są również leki ratujące życie. Kolejnym problemem, z jakim borykają się chorzy, jest otrzymywanie w szpitalach oryginalnych, ale niewłaściwych lekarstw. Statystyk dotyczących polskiej służby zdrowia brakuje, co nie znaczy, że takie pomyłki się nie zdarzają. Zastosowanie technik sprawdzonych w innych branżach, polegających na skanowaniu kodów kreskowych, pozwala na wyeliminowanie dużej części błędów.

Podrabianie leków
Według danych Światowej Organizacji Zdrowia nawet 1% leków sprzedawanych w krajach rozwiniętych może być podrabianych. Ponadto szacuje się, że leki sfałszowane dostępne za pośrednictwem internetu stanowią około 50% oferowanych produktów. W skali globalnej liczba leków podrobionych może stanowić około 10% światowego rynku leków, podczas gdy w niektórych krajach rozwijających się może ona stanowić powyżej 30% leków dostępnych w sprzedaży. Doświadczenia Światowej Organizacji Zdrowia oraz innych organizacji zaangażowanych w zwalczanie nielegalnego obrotu lekami wykazują, iż zjawisko nasila się z każdym rokiem. W Polsce wciąż nie ma rozwiązań prawnych, a za fałszowanie leków i wprowadzanie ich do sieci dystrybucji grożą stosunkowo niewielkie kary, więc proceder kwitnie. W ubiegłym roku niedaleko Bydgoszczy wykryto największą w Europie fabrykę podróbek lekarstw.

- Szacuje się, że Polacy wydają na fałszywki 100 mln zł rocznie. W globalnej skali wartość czarnego rynku podrabianych leków sięga 200 mld dol. Interpol wskazuje, że każdego roku z powodu zażywania podrobionych leków ginie około miliona osób - mówi agencji Newseria Biznes dr Natalia Daśko z Wydziału Prawa i Administracji na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu.

Ministerstwo Zdrowia zaleca kupowanie leków w aptekach i w punktach aptecznych. Bezpieczeństwo jest najważniejsze, jednak w obecnych czasach, kiedy niemalże wszystkie transakcje przenoszone są do internetu, to poważny krok w tył. Szansą na poprawę sytuacji są przepisy unijnej dyrektywy, które muszą zostać wdrożone najpóźniej do 2019 r.

Dyrektywa fałszywkowa
Już dzisiaj wszystkie firmy eksportujące na rynek amerykański mają obowiązek znakowania swoich wyrobów zgodnie z wymogami prawnymi i koncepcją Unikalnej Identyfikacji Wyrobów Medycznych. Jeśli chodzi o Unię Europejską, 9 lutego br. opublikowana została treść rozporządzenia do Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/62/UE z dnia 8 czerwca 2011 r. - w zakresie zapobiegania wprowadzaniu sfałszowanych produktów leczniczych do legalnego łańcucha dystrybucji, zwana potocznie dyrektywą fałszywkową. Od tego momentu w ciągu 3 lat w branży farmaceutycznej zostaną zaimplementowane istotne zmiany w zakresie znakowania, identyfikacji i wymiany danych o produktach leczniczych.

Kod przy łóżku pacjenta  
Badania przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych wykazały, że błędy związane z lekami występują w przypadku 20% dawek przeznaczonych dla hospitalizowanych pacjentów. Szacuje się również, że koszty związane z nakładami na dodatkową opiekę w wyniku popełnionych błędów kształtują się na poziomie 17-29 mld dolarów rocznie. Badania wykazały, że w Wielkiej Brytanii pomiędzy styczniem 2005 r. a czerwcem 2006 r. 3 typy błędów związanych z lekami stanowią ponad połowę (57,3%) wszystkich incydentów medycznych. Błędy związane z lekami obejmują błędną dawkę (28,7%), pominięcie leku (17,1%) i niewłaściwy lek (11,5%). W Polsce nie raportuje się tego typu danych, ale można domniemywać, że wynik analogicznych badań byłby zbliżony. Skanowanie kodów kreskowych z produktów leczniczych przy łóżku pacjenta pozwoli na wyeliminowanie pomyłek. W Polsce takiemu rozwiązaniu sprzyja Ustawa o działalności leczniczej z dnia 1 lipca 2011 r., która nakłada na szpitale obowiązek wprowadzenia kodowanych identyfikatorów dla pacjentów. Ponadto dzięki wykorzystaniu kodów przy łóżku pacjenta, skraca się czas czynności wykonywanych przez personel pielęgniarski, a dokumentacja sporządzana jest na bieżąco (już nie post factum).

 
Standardy GS1 odgrywają w ochronie zdrowia bardzo ważną rolę, stojąc na straży bezpieczeństwa chorych, jak również efektywnego funkcjonowania szpitali. Obserwując trendy związane z harmonizacją rozwiązań teleinformatycznych dedykowanych szpitalom, GS1 Polska uruchomiło usługę certyfikacji systemów klasy HIS (ang. Hospital Information System) wraz z możliwością uzyskania certyfikatu "Zgodny z GS1". Proponowany audyt pozwala dostawcom systemów szpitalnych na weryfikację funkcjonalności oprogramowania i wprowadzenie ewentualnych korekt. Dla pacjenta produkt ze znakiem "Zgodny z GS1" jest gwarancją tego, że produkt Dostawcy Rozwiązań spełnia wszelkie wymagania niezbędne do wdrożenia i stosowania zgodnie z globalnymi standardami, przy jednoczesnym uwzględnieniu aktualnych uwarunkowań prawnych.
 
Ostatnio zmieniany w czwartek, 26 październik 2017 13:41
Zaloguj się by skomentować