Logo
Wydrukuj tę stronę

Wyzwania inwestycyjne na polskiej kolei

Przed polską koleją stoją duże wyzwania - gigantyczne inwestycje w ramach tzw. sieci TEN-T, w tym projekty szynowe tj. Rail Baltica, linia kolejowa E59 czy Rail-2 Sea. Stoimy też przed historycznie największym źródłem finansowania inwestycji infrastrukturalnych ze środków unijnych na lata 2021 - 2027. Takie wnioski płyną z raportu "Stan i perspektywy rozwoju polskiej kolei", przygotowanego przez Instytut Biznesu.

Branża oraz eksperci rynkowi zgadzają się, że obecna sytuacja związana z COVID-19 oraz spowolnienie na rynku powinny być impulsem do rozwoju inwestycji infrastrukturalnych, które są w stanie pobudzić krwiobieg gospodarczy i zapobiec wzrostom bezrobocia.
Dalszy los inwestycji infrastrukturalnych i stopień wykorzystania wsparcia zewnętrznego zależy m.in. od szybkości rozstrzyganych przetargów i tempa realizacji procedur z nimi związanych oraz wsparcia bankowego dla zapewnienia finansowania działalności. Brak nowych zleceń i przetargów w obszarze infrastruktury transportowej, w tym i kolejowej może mieć znaczny negatywny wpływ na rynek pracy w wielu sektorach, zmuszając pracodawców do redukcji zatrudnienia i obniżki wynagrodzeń - czytamy w raporcie Instytutu Biznesu.
Projekty infrastrukturalne opierają się głównie na unijnych funduszach, wokół których ostatnio toczy się spór. W poprzedniej perspektywie budżetowej na lata 2014-2020 Unia Europejska przeznaczyła dla Polski 82,5 mld euro. W nowej perspektywie Polska ma szansę być największym beneficjentem polityki spójności w UE, otrzymując 66,8 mld euro.
To rekordowa wysokość wsparcia, i prawdopodobnie ostatnia taka dla naszego kraju - podkreśla Instytut. Ponadto, do tego można doliczyć także ponad 776 mld zł z tzw. Funduszu Odbudowy, uruchomionego przez Brukselę w ramach łagodzenia skutków pandemii COVID-19. Jednak aktualna sytuacja na arenie politycznej jest mało optymistyczna. W przypadku braku porozumienia Polska może stracić w 2021 r. nawet połowę należnych jej środków z polityki spójności.
Pozyskanie tych środków jest dla wielu firm z branży infrastrukturalnej niezwykle ważne. Brak lub ograniczanie finansowania, oznacza zastopowanie inwestycji, spadek lub brak zamówień na materiały i wyroby, a w konsekwencji zahamowanie lub przerwanie produkcji przez firmy pracujące na rzecz tych inwestycji.
Pogarszające się nastroje w gospodarce potęgują także duże przesunięcia terminów ogłaszania i rozstrzygania przetargów. Co z kolei, w przypadku braku nowych zleceń i przetargów, może się wiązać z katastrofą na rynku pracy - pracodawcy, tnąc koszty będą zmuszani do redukcji zatrudnienia i obniżania pensji, zwracają uwagę eksperci.
Tymczasem, to właśnie od stanu realizacji inwestycji infrastrukturalnych zależeć będzie, jak szybko państwu polskiemu uda się wyjść z kryzysu gospodarczego.
W dobie spowolnienia gospodarczego, państwo polskie powinno stymulować rozwój gospodarki przez inwestycje w projekty infrastrukturalne, dając impuls kolejnym sektorom i branżom. Instytucje państwowe odgrywają kluczową rolę na poziomie planowania i komunikacji o nowych inwestycjach w infrastrukturze drogowej i kolejowej - wskazuje IB.

Źródło: Instytut Biznesu

Cały raport jest dostępny poniżej w formacie PDF.

Raport pochodzi ze strony: https://instytutbiznesu.com.pl/raport-stan-i-perspektywy-rozwoju-polskiej-kolei/

O transporcie kolejowym czytaj także:
- Wpływ zmian klimatu na funkcjonowanie transportu kolejowego
- Pendolino będzie bardziej bezpieczne
- NEWAG zainwestował w nowy tor testowy

Ostatnio zmieniany w piątek, 11 grudzień 2020 14:00
© 2000-2023 Sieć Badawcza Łukasiewicz - Poznański Instytut Technologiczny