Logo
Wydrukuj tę stronę

Ruch flot komercyjnych

Aktywność flot jest barometrem rynku przewozów ładunków. Aspekt ten jest szczególnie istotny w kontekście obecnej sytuacji związanej z pandemią koronawirusa. Dzięki platformie Webfleet można monitorować ruch pojazdów komercyjnych na całym świecie. Jakie trendy pojawiły się w ostatnich tygodniach?

Dariusz Terlecki, dyrektor sprzedaży CEE, Webfleet Solutions Poland
 
Europa jako pierwsza odczuła skutki pandemii i zdecydowanie bardziej dotkliwie, niż firmy działające chociażby w Stanach Zjednoczonych. Ruch flot komercyjnych na skutek koronawirusa zmalał na naszym kontynencie o 36 proc., podczas gdy za oceanem zmniejszył się o zaledwie 20 proc. Należy jednak pamiętać, że różnie to wyglądało na poszczególnych rynkach. W pierwszych tygodniach pandemii, kraje najbardziej dotknięte koronawirusem, takie jak: Włochy, Hiszpania, Francja czy Wielka Brytania odnotowały spadki sięgające nawet 60 proc. 5 kwietnia aktywność flot komercyjnych we Francji utrzymywała się na poziomie zaledwie 37 proc. w Hiszpanii 40 proc., we Włoszech 47 proc. normalnej aktywności sprzed COVID-19. W tym czasie aktywność flot w Niemczech spadła do poziomu 75 proc., a w Polsce do 67 proc.
Czerwcowe dane są już diametralnie inne i pozwalają bardziej optymistyczne patrzeć w przyszłość. Wyniki uzyskane w dniach 8-12 czerwca dają sygnał, że powoli wracamy do normalności i to pomimo ograniczenia ruchu spowodowanego długim weekendem w części krajów europejskich. Poziom aktywności flot w Europie utrzymuje się powyżej 90 proc., a Ameryce Północnej przekroczył już próg 96 proc. W krajach, które "nie świętowały" widać już wyraźne ożywienie. W piątek 12 czerwca w Holandii liczba odbywanych podróży flot komercyjnych wyniosła 92 proc. zwykłej aktywności, we Włoszech 94 proc., a we Francji aż 97 proc.
Wskaźniki te nie są jednakowo optymistyczne dla wszystkich branż. Istnieją sektory, które na skutek pandemii praktycznie przestały funkcjonować i ich odbudowa potrwa miesiącami, jak nie latami. Mowa o transporcie pasażerskim czy usługach turystycznych. Analizowane przez nas dane wskazują, że najmniej ucierpiało budownictwo. Wskaźniki aktywności pojazdów firm budowlanych w Polsce już z początkiem czerwca przekroczyły 100 proc. i rosną. Odbudowuje się także sektor usług profesjonalnych (firmy serwisowe, instalacyjne, dostawcze), który także wrócił już do swojej normalnej aktywności sprzed pandemii. Gdyby nie długi weekend, także i sektor transportowy przekroczyłby poziom 100 proc., czyli wróciłby już do poziomu sprzed COVID-19. We Francji, Holandii oraz w Niemczech sektor budowlany i transport już osiągnęły swoją dawną aktywność. Tylko sektor usługowy wciąż jest jeszcze nieco mniej mobilny niż przed pandemią.
Aktywność flot jest jednym z sygnałów "odmrożenia" działalności gospodarczej wielu firm, ale wcale nie oznacza, że będą one funkcjonowały tak, jak przed pandemią. Jesteśmy przekonani, że optyka prowadzenia biznesu, jeśli już nie uległa, to za chwilę ulegnie zmianie. Zdalna praca, rozwiązania zwiększające mobilność i elastyczność, redukcja kosztów oraz presja związana z optymalizacją działań, to tylko niektóre kwestie, z którymi muszą się mierzyć przedsiębiorstwa na całym świecie. Trzeba wyciągnąć szybko wnioski i usprawnić biznes, bo wciąż jeszcze nikt nie ogłosił końca pandemii.

O ruchu na drogach czytaj także:
- Ruch na drogach wraca do normy
- Transport wraca do równowagi - Raport INELO i E-100
- Koronawirus a ruch flot komercyjnych w Polsce

Ostatnio zmieniany w poniedziałek, 29 czerwiec 2020 10:30
© 2000-2023 Sieć Badawcza Łukasiewicz - Poznański Instytut Technologiczny