Logo
Wydrukuj tę stronę

Tratwą do Meksyku

Polski oddział TNT Express w marcu br. podjął się przetransportowania do Meksyku... tratwy ratunkowej. Usługa została zamówiona przez polskiego zleceniodawcę - tratwa, automatycznie napełniająca się gazem, będzie stanowiła wyposażenie jachtu, który wkrótce wyruszy w rejs do Gdyni.

Wyjątkowość usługi polegała na tym, iż tratwa wraz z ekwipunkiem okazała się, w myśl międzynarodowych przepisów, materiałem niebezpiecznym w transporcie. W pakiecie znalazły się bowiem: race sygnałowe, naboje z gazem, baterie litowe, zestaw naprawczy (zawierający m.in. utleniacze i substancje żrące). Ważąca 56 kg przesyłka podróżowała w specjalnie przygotowanym opakowaniu zgodnym z przepisami IATA (Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Lotniczych).

- TNT Express zaaranżowało odpowiednie połączenie, uwzględniające potrzebę jak najszybszego transportu i ograniczenia ewentualnych przeładunków w portach lotniczych. W efekcie przesyłka po 96 godzinach podróży w nienaruszonym stanie dotarła do stolicy Meksyku - opowiada Paweł Tkaczyk z działu Special Services, TNT Express Poland. - Dodatkowo polski oddział TNT Express zrealizował w imieniu klienta wszystkie formalności związane z nadaniem przesyłki.

Tratwa ratunkowa, zgodnie z międzynarodowymi przepisami, musi znajdować się na pokładzie jednostki pływającej oddalonej ponad 20 mil od brzegu. Jako, że miejscowe sklepy żeglarskie nie posiadały w ofercie tratwy o wymaganej przez zleceniodawcę specyfikacji, a czas uciekał, postanowiono skorzystać z usług firmy kurierskiej. Dostarczona z Polski tratwa wraz z dodatkowym ekwipunkiem stanowi wyposażenie 16-metrowego jachtu regatowego s/y „Fujimo”.

© 2000-2023 Sieć Badawcza Łukasiewicz - Poznański Instytut Technologiczny