Zaloguj się

WIEDZA: transport i spedycja

Projekt Unii Europejskiej zagrozi rozwojowi międzynarodowych przewoźników

Do 2022 roku niedobór kierowców w polskich firmach transportowych osiągnie poziom 200 tys. miejsc pracy1. Eksperci szacują, że wartość dóbr przetransportowanych do 2050 roku osiągnie 68,5 bilionów dolarów2. Wskaźnik "pustej mili" wynosi 16 proc. w transporcie drogowym europejskich firm spedycyjnych. W przypadku wprowadzenia Pakietu Mobilności prognozy mówią o 5 proc. wzroście3.

Unia zaprzecza sama sobie i stawia cele nie do spełnienia

Zmiany klimatu to jedno z największych zagrożeń środowiskowych, społecznych, a także ekonomicznych. Europejska Agencja Środowiskowa wskazała, że jedną z przyczyn tego stanu rzeczy mogą być emisje gazów cieplarnianych. Winne są przede wszystkim paliwa spalane w elektrowniach, przemysł, gospodarstwa domowe, a także transport.1 Całkowity udział w emisji gazów na terenie UE branży transportowej wynosi około 25 proc., z czego ponad 18 proc. generują ciężarówki i autobusy. Dlatego Komisja Europejska postanowiła zaostrzyć przepisy i działać w kierunku zredukowania tego problemu.

Pakiet mobilności nie do zatrzymania

Europa, nawet Zachodnia, nie jest przygotowana na to, by przyjąć pakiet mobilności, gdyż funkcjonowanie obecnego systemu transportu drogowego opiera się na pracy przewoźników z części Środkowo-Wschodniej kontynentu. Choć wydaje się, że Niemcy i Francja najbardziej na tym skorzystają w przyszłości, to skutki nowego prawa odczują wszyscy Europejczycy w postaci wzrostu cen towarów i żywności.

Transport strajkuje

28 czerwca 2019 r. odbędzie się ogólnoeuropejski strajk, którego przyczyną są proponowane i częściowo już zaakceptowane przez europejskich decydentów zmiany. Dotyczą one transportu drogowego w zakresie dostępu do rynku przewoźników oraz planowania i rozliczania czasu pracy kierowców, czyli tzw. pakiet mobilności.

Europa Środkowo-Wschodnia kontra stara Unia - oto prawdziwy powód powstania pakietu mobilności

W 2017 roku kierowcy polskich przedsiębiorstw transportowych przejechali ponad 335 milionów tonokilometrów (tkm)1 - najwięcej w Unii Europejskiej, z czego blisko 18 milionów tkm to wynik działalności kabotażowej. Przejazdy w ramach innego państwa niż siedziba firmy wzrosły o 38 proc. w odniesieniu do roku poprzedniego. Ponadto Polska, jako jedyna z krajów członkowskich, które prężnie działają w sektorze transportu drogowego, w latach 2010-2016 zdołała zwiększyć swój udział na rynkach europejskich.

Kto zadba o interesy polskich przedsiębiorców w Brukseli?

Najprostsza droga do przyjęcia pakietu mobilności liczy siedem kroków. Są to wnioski, opinie, pierwsze czytania w Parlamencie, Komisji i Radzie Unii Europejskiej. Jeśli Rada zatwierdza stanowisko PE, akt prawny zostaje przyjęty. Jeśli nie, w kolejności jest jeszcze trilog oraz drugie czytanie, a nawet procedura pojednawcza. Jaki los czeka pakiet mobilności? Wybory parlamentarne mogą zmienić skład izby, ale propozycje europosłów poprzedniej kadencji nie znikną z agendy obrad. Po wyborach scenariusze są dwa.

Bruksela zagłosowała przeciwko polskim przewoźnikom

Parlament Europejski przyjął tzw. pakiet mobilności. Jest to kolejny, przedostatni już krok, w drodze do ostatecznego przyjęcia kluczowych zmian w trzech bardzo istotnych obszarach sektora transportu, czyli: zasad delegowania kierowców, czasu jazdy, przerw i odpoczynków oraz dostępu do rynku przewozów (kabotaż).