Logo
Wydrukuj tę stronę

Sprawa pakietu mobilności już na finiszu

Sprawa pakietu mobilności już na finiszu Fot. Pixabay

Rada Unii Europejskiej potwierdziła porozumienie polityczne pakietu mobilności. Zostały jeszcze dwa kroki do jego przyjęcia. Niekorzystne dla polskich przewoźników regulacje w prawie transportowym zostaną przyjęte w perspektywie najbliższych czterech miesięcy.

Mimo interwencji delegacji ministrów z: Polski, Rumunii, Bułgarii, Węgier, Litwy, Łotwy, Estonii, Cypru i Malty w Brukseli oraz groźby zaskarżenia regulacji do Trybunału Sprawiedliwości UE, prace nad niekorzystnymi regulacjami dotyczącymi transportu nie zostały zablokowane. Komisja Europejska zobowiązała się sporządzić ocenę skutków najbardziej kontrowersyjnych praw zawartych w pakiecie. Zwolennikami regulacji są silni zachodni gracze, jak Niemcy i Francja, ponieważ będą one rodzajem bariery ochronnej dla ich lokalnych rynków.

Pakiet mobilności obejmuje trzy główne grupy przepisów:
• Wymagania dotyczące dziennego i tygodniowego czasu jazdy, przerw oraz dziennych i tygodniowych okresów odpoczynków, w tym także regulacje dotyczące tachografów.
• Delegowanie pracowników w sektorze transportu drogowego i kontroli drogowych.
• Warunki wykonywania zawodu przewoźnika drogowego i dostępu do międzynarodowego rynku przewozów drogowych.

- Przyjęcie postanowień pakietu mobilności przez Radę UE jest przedostatnim krokiem legislacyjnym. Oficjalne głosowanie jeszcze się nie odbyło. Pomimo że nieznany jest jeszcze dokładny termin tego głosowania, na czerwiec zostało zaplanowane głosowanie w PE, które będzie najprawdopodobniej ostatecznym zatwierdzeniem pakietu mobilności - wyjaśnia Łukasz Włoch, ekspert Ogólnopolskiego Centrum Rozliczania Kierowców.

Prawdopodobnie już w czerwcu lub lipcu zaczną obowiązywać postanowienia określające czas prowadzenia ciężarówek, przerw oraz odpoczynków kierowców. Będą oni musieli spędzać swoje odpoczynki dłuższe niż 45 h w warunkach z wymaganym zapleczem socjalnym. Zaczną również obowiązywać powroty kierowców do domów m.in. raz na cztery tygodnie. Po 18 miesiącach zostanie wprowadzona nowa zasada, według której kierowca będzie zobowiązany do dokonywania wpisu do tachografu po przekroczeniu granic. W tym samym czasie wejdą w życie zapisy dotyczące zmian w delegowaniu pracowników i dostępu do zagranicznych rynków.
Samochody będą musiały wracać do kraju siedziby firmy przynajmniej raz na osiem tygodni. Jeśli przepisy wejdą w życie w obecnym kształcie, to będzie można wykonać trzy operacje kabotażowe w ciągu tygodnia. Następnie zmienią się zasady kabotażu. Nowe reguły będą zezwalać, podobnie jak obecne, na wykonanie trzech operacji kabotażowych w ciągu 7 dni. Pojawi się jednak zaostrzenie w postaci czterodniowego zakazu wykonywania kabotażu w tym samym kraju, tym samym pojazdem. Kolejną zmianą jest wydłużenie kontrolowanego zapisu czasu pracy przez służby kontrolne z 28 do 56 dni, które zostanie wprowadzone do końca 2024 r.
Pakiet mobilności wprowadza także istotną zmianę w przypadku lżejszych pojazdów w ruchu międzynarodowym. Przewoźnicy dysponujący flotą od DMC 2,5 t będą zobowiązani do zainstalowania inteligentnych tachografów. Wymóg ten wejdzie w życie najprawdopodobniej 1 lipca 2026 r.
W perspektywie 21 miesięcy od daty publikacji europejskich regulacji przewoźnicy, dysponujący busami, będą mieć obowiązek spełniania wszystkich wymogów dotyczących wykonywania zawodu przewoźnika drogowego, w tym m.in. posiadania licencji oraz zabezpieczenia finansowego na każdy pojazd.
Największe kontrowersje wśród polskich przewoźników wzbudzają postanowienia dotyczące obowiązkowych powrotów ciężarówek co osiem tygodni, ograniczeń w dostępie do rynków względem możliwości wykonywania kabotaży, objęcia delegowaniem pracowników przewozów typu cross-trade i kabotaży.

- Polska obecnie jest liderem europejskiego transportu drogowego, zaś nowe regulacje mogą zdetronizować cenionych przewoźników ze wschodniej części Europy na rzecz lokalnych firm transportowych - mówi Mateusz Włoch z Inelo. - Prowadzenie działań w celu zablokowania pakietu ma sens, gdyż teoretycznie jest jeszcze na to szansa. Wielowymiarowe działania na różnych poziomach - takie jak negocjacje z europosłami, oficjalne zastrzeżenia, skargi do TSUE mogą wpłynąć na ostateczną decyzję rządzących - dodaje.

Źródło: OCRK

Więcej o pakiecie mobilności czytaj także:
- Jak przygotować się na pakiet mobilności?
- Komisja Europarlamentu poparła nowe przepisy dotyczące pakietu mobilności

Ostatnio zmieniany w poniedziałek, 24 luty 2020 12:30
© 2000-2023 Sieć Badawcza Łukasiewicz - Poznański Instytut Technologiczny