Logo
Wydrukuj tę stronę

Odpowiedzialność przewoźnika za opóźnienia w dostawie

Klient zlecił przewóz dwóch palet towaru. Nie wybrał usługi transportu dedykowanego środkiem transportu z gwarantowanym terminem dostawy, tylko zwykłą usługę przewozu dostępną w katalogu usług przewoźnika/spedytora. Według informacji mailowej od konsultanta ze strony przewoźnika przesyłka powinna dotrzeć na miejsce odbioru za trzy dni. Przesyłka dotarła jednak do odbiorcy czwartego dnia. Czy doszło do opóźnienia w przewozie?

Odpowiedź eksperta: Na pierwszy rzut oka powyższe pytanie może wydać się nielogiczne albo przynajmniej banalne. Przecież konsultant przewoźnika wskazał, że przesyłka ma dojechać na miejsce po trzech dniach, a dojechała po czterech. Oczywistym powinno być zatem stwierdzenie, że w tym przypadku doszło do opóźnienia. Nie zawsze jednak tak musi być. W języku prawnym, także w prawie przewozowym, pewne pojęcia mają takie znaczenie, jakie zostało im nadane w ustawie, konwencji międzynarodowej czy nawet w umowie stron, bądź regulaminie świadczenia usług wydanym przez jedną ze stron umowy, a zaakceptowanym przez drugą stronę poprzez złożenie zlecenia. I tak, polska ustawa prawo przewozowe stanowi, że przewoźnik odpowiedzialny jest za opóźnienie w dostawie. Nie definiuje ona jednak tego, co mamy rozumieć pod tym pojęciem. Można przyjąć ogólnie, że opóźnieniem jest przekroczenie przez przewoźnika terminu końcowego wykonania przewozu. Konwencja CMR jest bardziej precyzyjna i stanowi, że "Opóźnienie terminu dostawy ma miejsce wówczas, kiedy towar nie został dostarczony w umówionym terminie lub, o ile nie umówiono terminu, jeżeli faktyczny czas trwania przewozu, uwzględniając okoliczności, a zwłaszcza przy przesyłkach drobnych czas niezbędny dla skompletowania pełnego ładunku w normalnych warunkach przekracza czas, jaki słusznie można przyznać starannym przewoźnikom." Z praktyki można wskazać, że termin zakończenia przewozu z reguły jest podany podczas zawierania zlecenia. W zależności jednak od tego jak ukształtowane są warunki wykonania takiego zlecenia, przewidziane np. w ogólnych warunkach świadczenia usług przewoźnika, taki termin może być terminem tzw. "fix" czyli stałym, może być też określony jako termin "przewidywany". Jeżeli natomiast nie umówimy się z przewoźnikiem na konkretny, nieprzekraczalny termin, a tak jak w naszym zapytaniu, nie zlecimy np. przewozu dedykowanego, to przewoźnik może bronić się przed zarzutem opóźnienia wskazując, że termin przewozu co prawda nie został zachowany, ale jeden dzień spóźnienia mieści się w normalnym toku przewozu, gdyż nasze dwie palety musiały zostać doładowane do innego, większego transportu. W takich okolicznościach to co dla klienta będzie oczywistym opóźnieniem, może nie zostać potraktowane jako opóźnienie wg prawa przewozowego.

 

Podstawa prawna:
•    Ustawa z dnia 15 listopada 1984 r. Prawo przewozowe
•    Konwencja o Umowie Międzynarodowego Przewozu Drogowego Towarów (CMR) i Protokół podpisania sporządzone w Genewie dnia 19 maja 1956 r.

 

Stan prawny publikacji (data): 2017-07-24

Ostatnio zmieniany w poniedziałek, 07 sierpień 2017 09:45
Maurycy Kieruj

Radca prawny, absolwent studiów podyplomowych z zakresu controllingu, poprzednio inspektor Izby Skarbowej w Poznaniu zajmujący się wymianą informacji podatkowych, obecnie od kilku lat współpracuje przy obsłudze prawnej dużej międzynarodowej spółki spedycyjnej doradzając przy zawieraniu dobrych i bezpiecznych umów jak i wspierając w sporach i problemach nieuniknionych przy prowadzeniu biznesu na duża skalę. Biegle posługuje się językiem angielskim.


Porady prawne są dostarczane przez ekspertów portalu www.prawoilogistyka.pl, którzy specjalizują się w prawie przewozowym, prawnych aspektach obrotu z zagranicą i prawa celnego, w tym trade compliance i compliance w transporcie.

© 2000-2023 Sieć Badawcza Łukasiewicz - Poznański Instytut Technologiczny