Zaloguj się

Jaką odpowiedzialność ponosi przewoźnik, gdy jednemu odbiorcy dostarczył nadmiarową przesyłkę, a u drugiego odbiorcy wystąpił ubytek?

Jako przewoźnik otrzymaliśmy roszczenie dotyczące braku jednej palety. Był to przewóz krajowy. Od jednego nadawcy odebraliśmy dwie przesyłki. Po przewiezieniu na terminal przeładunkowy przesyłki miały zostać rozesłane za jednym listem przewozowym do Gdańska do firmy X – 4 palety, za drugim listem do Olsztyna do firmy Y – 5 palet. W Gdańsku terminal stwierdził brak jednej palety i odbiorca X odebrał tylko 3 palety. W Olsztynie odbiorca Y odebrał 5 palet, ale na magazynie w Olsztynie znaleziono jeszcze jedną paletę dla tego odbiorcy Y. Ostatecznie odbiorca Y odebrał też tę szóstą paletę. Żaden z odbiorców nie przyznaje się jednak, że ma więcej palet niż powinien. Nadawca złożył reklamację na brakującą paletę dla odbiorcy X w Gdańsku. Jak odpowiedzieć na taką reklamację?


Odpowiedź eksperta: Rozpoznanie sprawy należałoby rozpocząć od przeprowadzenia czynności sprawdzających status palet podczas przeładunku, u kierowców i wreszcie u odbiorców. Należy także dokładnie przyjrzeć się obu zleceniom. Zlecenia są podstawą stosunku prawnego między nadawcą a przewoźnikiem, a listy przewozowe jedynie powinny stanowić potwierdzenie tego co miało zostać wysłane wg zleceń. Czasem do listów przewozowych dodaje się tzw. packing listy, które mogłyby pomóc w ustaleniu, gdzie miały dotrzeć dane palety. Stan faktyczny prawdopodobnie jest taki, że odbiorca Y otrzymał 6 palet, a odbiorca X tylko 3 palety. Jeżeli udałoby się ustalić, że palety zostały opisane przez nadawcę w niewłaściwy sposób, a na etykietach do 6 palet były dane odbiorcy Y, to przewoźnik mógłby zwolnić się z odpowiedzialności powołując się na błąd nadawcy. Istotna jest też kwalifikacja prawna opisanego zdarzenia. Do odbiorcy X nie dotarła jedna z czterech palet stanowiących przesyłkę, mamy zatem do czynienia z ubytkiem, a nie utratą:

Utrata przesyłki zachodzi wówczas, gdy po upływie terminu przewozu przewoźnik nie może wydać w miejscu przeznaczenia lub pozostawić do dyspozycji odbiorcy żadnego elementu z przyjętej do przewozu przesyłki, a niemożliwość wynika z ustania fizycznego władztwa przewoźnika nad przesyłką. Jeżeli kilka rzeczy nadanych zostało do przewozu na podstawie jednej umowy i jednego listu przewozowego, to stanowią one jedną przesyłkę (art. 35 ust. 1), co powoduje, że dopiero zaginięcie wszystkich tych rzeczy może być uważane za utratę. Brak jednej lub tylko niektórych z nich musi być poczytywany za ubytek. [D. Ambrożuk, D. Dąbrowski, K. Wesołowski, Prawo przewozowe. Komentarz, komentarz do art. 65]

Skutek tego jest taki, że uprawnionym do dochodzenia roszczenia z tytułu ubytku jest odbiorca X z Gdańska, który odebrał resztę przesyłki, a nie nadawca. Reklamacja nadawcy bez cesji od odbiorcy X jest zatem bezpodstawna. Reklamacja od odbiorcy X byłaby zasadna, gdyż z jego perspektywy jest to po prostu ubytek. Jeżeli przewoźnik wypłaciłby odszkodowanie odbiorcy X to miałby roszczenie odszkodowawcze do odbiorcy Y, ale powodzenie tego roszczenia wymagałoby współpracy z nadawcą w zakresie wykazania faktu i wartości palety, którą odbiorca Y otrzymał, a nie powinien.

Ostatnio zmieniany w wtorek, 27 grudzień 2016 10:10
Maurycy Kieruj

Radca prawny, absolwent studiów podyplomowych z zakresu controllingu, poprzednio inspektor Izby Skarbowej w Poznaniu zajmujący się wymianą informacji podatkowych, obecnie od kilku lat współpracuje przy obsłudze prawnej dużej międzynarodowej spółki spedycyjnej doradzając przy zawieraniu dobrych i bezpiecznych umów jak i wspierając w sporach i problemach nieuniknionych przy prowadzeniu biznesu na duża skalę. Biegle posługuje się językiem angielskim.


Porady prawne są dostarczane przez ekspertów portalu www.prawoilogistyka.pl, którzy specjalizują się w prawie przewozowym, prawnych aspektach obrotu z zagranicą i prawa celnego, w tym trade compliance i compliance w transporcie.

Zaloguj się by skomentować