Zaloguj się

Polska stała się portem zastępczym i hubem logistycznym dla Ukrainy

Rekordowe wyniki przeładunkowe w portach w roku 2022 są faktem. To dobra wiadomość dla zachodniopomorskiej gospodarki, bo oznacza, że sektor morski, mimo obaw ekspertów, obronił się i wykorzystywał swój potencjał.

- Ruch w portach był efektem wojny w Ukrainie. Najpierw pomagaliśmy w przeładunku zboża, a następnie duży ruch generowany był przez węgiel, który zresztą do dzisiaj jest priorytetowym surowcem w transporcie morskim i lądowym. Zyskała więc Ukraina, której udało nam się pomóc w trudnej sytuacji – mówi Hanna Mojsiuk, Prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie. - Z drugiej strony obecna sytuacja i działanie interwencyjne polskich portów i firm logistycznych spowodowało, że nie odczuliśmy spadku obrotu, który był nieunikniony w sektorze e-commerce, gdy po pandemii ruch delikatnie się zmniejszył.

Statystyki zaprezentowane na początku tygodnia przez Ministerstwo Infrastruktury mogą napawać optymizmem. Porty Szczecin - Świnoujście, Gdańsk i Gdynia zamknęły ubiegły rok z wynikiem 133,2 mln obsłużonych ładunków. Operatorzy działający w zespole Szczecin - Świnoujście obsłużyli ponad 36,7 mln ton ładunków. Przez nabrzeża przewinęło się więcej węgla, rud metali, gazu LNG i paliw płynnych. Duży ruch w portach spowodowany był również przeładunkiem zboża z Ukrainy, które z powodu wojny musiało być transportowane zupełnie innymi drogami morskimi.

- Jedno miejsce pracy w porcie tworzy pięć miejsc pracy w innych sektorach gospodarki. Transport morski napędza usługi, produkcję i nie tylko. Podsumowanie roku dla sektora TSL i branży morskiej jest więc bardzo pozytywne. Porty są strategicznym sektorem gospodarki dla Pomorza Zachodniego i na pewno są beneficjentami zarówno pandemii, jak i czasu wojny w Ukrainie. Dzięki dobrej logistyce, inwestycjom i dobremu zarządzaniu przez operatorów komercyjnych wyniki za rok 2022 są satysfakcjonujące – mówi Hanna Mojsiuk, Prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.

Jak przekonuje Prezes Grupy CSL Laura Hołowacz, nasza infrastruktura portowa jest dobrze wykorzystywana w obliczu kryzysu wojennego i energetycznego. Jako kraj posiadamy potencjał strategiczny, który pozwala nam na szybki rozwój sektora TSL.

- Wojna sprawiła, że zostaliśmy hubem wojennej Ukrainy – mówi Laura Hołowacz, Prezes Grupy CSL, ekspert ds. logistyki. – Również kryzys energetyczny sprawił, że porty miały nad czym pracować. Wzrosty przeładunku węgla i surowców energetycznych były ogromne. Stajemy się niezależną gospodarką od Rosji, co jest dobrą strategią i należy to robić szybko i sprawnie. Polskie porty inwestują w infrastrukturę i to również oceniać należy pozytywnie.

Czytaj także:
Oficjalne rozpoczęcie budowy trzeciego nabrzeża Baltic Hub
Co powinni wiedzieć spedytorzy, którzy obsługują importerów węgla?
Rola spedytorów vs armatorów w czasach niepewności gospodarczej. Jakie czynniki brać pod uwagę wybierając kontrahenta?

Zaloguj się by skomentować