Zaloguj się

Krajowy Rejestr Elektroniczny Przedsiębiorców Transportu Drogowego

Zgodnie z unijnymi przepisami każde państwo UE powinno prowadzić Krajowy Rejestr Elektroniczny Przedsiębiorców Transportu Drogowego. Jaki jest cel tego projektu i jak wygląda przebieg jego realizacji w Polsce?

Piotr Zakrzewski, Dyrektor Biura do Spraw Transportu Międzynarodowego, Główny Inspektorat Transportu Drogowego
Krajowy Rejestr Elektroniczny Przedsiębiorców Transportu Drogowego, zwany w skrócie KREPTD, to przygotowywany rejestr państwowy, który stanowi polską „odnogę” systemu ERRU - European Register of Road Transport Undertakings, powołanego do istnienia przez Unię Europejską i będzie zawierał:
- Dane przedsiębiorców transportowych (posiadających zezwolenie na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego);
- Dane osób, które utraciły możliwość zarządzania transportem w przedsiębiorstwach transportowych;
- Wpisy o naruszeniach przepisów dotyczących transportu drogowego (przez wymienionych w dwóch poprzednich punktach).
   Rynek samochodowych przewozów ma być rynkiem uporządkowanym i cywilizowanym, a przede wszystkim bezpiecznym, na którym działają uczciwi i profesjonalni przewoźnicy przestrzegający zasad uczciwej konkurencji, łącznie z ekologicznym aspektem realizowania przewozów. Aby zyskać renomę przedsiębiorcy z tzw. „dobrą reputacją”, firma musi przewozić towary z zachowaniem zasad i standardów, a przede wszystkim przepisów prawa, które odnoszą się głównie do czasu pracy kierowców, tachografów, warunków przewozu towarów niebezpiecznych, parametrów technicznych pojazdów, uprawnień kierujących pojazdami, uprawnień do prowadzenia przewozu osób, uprawnień do uczestnictwa w transporcie międzynarodowym oraz warunków przewozu zwierząt. W stosunku do przedsiębiorców, którzy odnotują na swoim koncie kumulację bardzo poważnych naruszeń, będzie wszczynane postępowanie o odebranie im „dobrej reputacji”, jako proporcjonalnej sankcji za odnotowane naruszenia oraz za niespełnienie oczekiwań w ramach tzw. procedury rehabilitacyjnej. Oczywiście efekt utraty dobrej reputacji nie spadnie nagle na przedsiębiorcę, ale będzie poprzedzony co najmniej kilkukrotnie zawiadomieniami, wezwaniami, procedurami ostrzegawczymi, karami częściowymi. Przy orzekaniu utraty dobrej reputacji ma znaczenie również skala działalności przedsiębiorcy, szanse na poprawę działalności przedsiębiorcy odnośnie poprzednio stwierdzonych uchybień, oraz tzw. względy społeczne, czyli przede wszystkim lokalny rynek pracy. Z drugiej strony państwa członkowskie mogą zaostrzyć progi upoważniające do wszczęcia procedury dotyczącej dobrej reputacji, ale jak widać z przygotowanych regulacji tak się nie stało w przypadku Polski. A sama dobra reputacje jest jednym z czterech głównych warunków prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie transportu drogowego, obok wymogu posiadania siedziby, wiarygodności finansowej i uprawnień do prowadzenia takiej działalności. Działalność ta ma charakter regulowany i do jej prowadzenia trzeba się więc odpowiednio przygotować.  
Sprawy o utratę dobrej reputacji tak naprawdę zyskały podstawę prawną z chwilą wejścia w życie Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1071/2009 z dnia 21 października 2009 roku ustanawiającego wspólne zasady dotyczące warunków wykonywania zawodu przewoźnika drogowego i uchylające Dyrektywę Rady 96/26/WE [Dz. U. L 300 z 14.11.2009], w którym to rozporządzeniu funkcjonuje załącznik IV wskazujący, jakie są główne naruszenia w transporcie drogowym w obszarze dobrej reputacji. Artykuł 16 ust. 1 i 5 Rozp. 1071/2009 zobowiązuje Polskę do wdrożenia elektronicznego systemu rejestrującego zdarzenia podlegające rejestracji. Od czasu wejścia w życie Rozporządzenia 1071/2009 wprowadzono krajowe regulacje normatywne dotyczące dobrej reputacji w randze ustawowej. Funkcjonują także Wytyczne Głównego Inspektora Transportu Drogowego z 10 marca 2015 roku w sprawie prowadzenia procedury dotyczącej dobrej reputacji. Do czasu wprowadzenia systemu KREPTD w Polsce, zapytania i odpowiedzi, czy też wymiana informacji o naruszeniach popełnionych za granicą przez krajowych przewoźników, są realizowane niejako „na piechotę”, czyli za pomocą wymiany tradycyjnej korespondencji. Również zdobycie informacji o firmie, czy też o karalności osób jest możliwe w drodze tradycyjnego skierowania zapytania do KRS czy KRK. Takiej wymiany informacji bynajmniej nie można nazwać efektywną, choć Rzeczpospolita Polska wielokrotnie musiała tłumaczyć się w taki sposób z niewdrożenia Rozporządzenia 1071/2009. Artykuł 16 ustęp 5 jednoznacznie wskazywał na datę 31 grudnia 2012 roku, jako termin udostępnienia danych elektronicznych w rejestrze. Również w zakresie sprawozdawczości Komisja Europejska zaczęła wymagać przekazywania raportów odnośnie wymiany informacji między krajem członkowskim a pozostałymi krajami członkowskimi UE, co w przypadku nieelektronicznego sposobu wymiany danych, nie może imponować na tle pozostałych krajów, które wdrożyły system ERRU.  
System ERRU to sieć powiązanych ze sobą funkcjonalnie i treściowo (content) rejestrów członków UE, zawierających powyższe dane, połączonych w celu wymiany informacji w czasie rzeczywistym (czyli dane wprowadzane przez którykolwiek podmiot uprawniony, są dostępne w każdym zakątku UE niemalże natychmiast). Jednostkami zasilającymi Rejestr w Polsce będą Główny Inspektorat Transportu Drogowego [dalej GITD] i Starostwa Powiatowe, czyli urzędy, które obsługują organy wydające uprawnienia do prowadzenia działalności transportowej dla przewoźników drogowych. Dla prawidłowego funkcjonowania KREPTD niezbędna jest integracja i przepływ danych z innym rejestrem państwowym, CEN - Centralna Ewidencja Naruszeń. Oczywiście nad standaryzacją danych i ich elektroniczną wymianą czuwa również Komisja Europejska, ustanawiając ramy tzw. interoperacyjności w odrębnych aktach wykonawczych. Co ważne, nad całością wdrożenia i funkcjonowania systemu KREPTD będzie sprawował pieczę tzw. Krajowy Punkt Kontaktowy, który ma być zlokalizowany w Głównym Inspektoracie Transportu Drogowego. Jak tylko nowelizacja ustawy wejdzie w życie, w GITD zafunkcjonuje odpowiedzialna za Rejestr struktura.
W Polsce „produkcja” systemu dopiero jest uruchamiana, nie mówiąc już o pracach legislacyjnych. Zgodnie z projektem rządowym nowelizacji ustawy o transporcie drogowym (12 kwietnia projekt przyjęła Rada Ministrów), rozpoczęcie funkcjonowania systemu planowane jest na 1 kwietnia 2017 roku. Do tego czasu koncepcja funkcjonowania musi być zatwierdzona, postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego musi być przeprowadzone (oby było niezbyt wiele zapytań i protestów …), a na koniec będzie przygotowany sam rejestr w postaci elektronicznego programu. Czasu więc jest niewiele, co w perspektywie skargi Komisji Europejskiej C-23/16 z 15 stycznia 2016 roku, złożonej przeciwko Polsce do Trybunału Sprawiedliwości zapewne nie uchroni naszego kraju przed niekorzystnym wyrokiem. Na obecną chwilę takim funkcjonującym rejestrem dysponuje już 25 państw UE. Pierwsze ostrzeżenia Polska otrzymała już w 2012 roku. Nie wiadomo z jakich przyczyn zmian legislacyjnych nie przesłano wcześniej do Sejmu, gdyż nowelizacja „spadała” na dwóch kolejnych posiedzeniach Rady Ministrów w lipcu i wrześniu 2015 roku. Po kilkukrotnych monitach Komisji Europejskiej, Rzeczpospolita Polska podała wreszcie początkowy termin funkcjonowania KREPTD wskazując na datę 1 stycznia 2016 roku. Bez podstaw prawnych, a w konsekwencji bez zbudowanego systemu, nie sposób było wypełnić to zobowiązanie w deklarowanym terminie.
W najbliższej przyszłości czeka nas nadal „ręczne” przesyłanie informacji. Do tego czasu państwa członkowskie będą zapewne skrzętnie korzystały z pretekstu w postaci braku Rejestru, aby faktycznie starać się wyłączać polskich przewoźników z ich rodzimych rynków transportowych, co zresztą już się stało poprzez wydanie tzw. Dekretu Macron (nazwa pochodzi od francuskiego ministra gospodarki Emmanuel Macron) we Francji. Zablokowanie stosowania takich wewnętrznych uregulowań graniczy z cudem.
Na przyszłość Komisja Europejska przygotowała przepisy wykonawcze do badania dobrej reputacji poprzez wprowadzenie klasyfikacji (de facto rozszerzenia polegającego na uszczegółowieniu) poważnych naruszeń, ich kategoryzacji i ważenia, których nagromadzenie przez przedsiębiorcę będzie skutkowało wszczęciem postępowania przez Inspekcję Transportu Drogowego o utratę dobrej reputacji. Wedle założeń Komisji Europejskiej ma to doprowadzić do bardziej skutecznego i przejrzystego systemu kontroli przewozów a w szczególności osób odpowiadających za transport.

Ostatnio zmieniany w poniedziałek, 23 maj 2016 09:21
Zaloguj się by skomentować