Zaloguj się

A. Grudniok: dokształcanie kierowców zawodowych musi być obligatoryjne

Z roku na rok rośnie liczba ciężarówek na naszych drogach i -
niestety -
ilość niebezpiecznych zdarzeń, kolizji, wypadków śmiertelnych, w których uczestniczą kierowcy tych pojazdów. Wielu doświadczonych kierowców rozpoczyna pracę za granicą, a na ich miejsce przychodzą nowi, nie zawsze odpowiednio przygotowani do zawodu. Dlatego coraz większego znaczenia nabiera nie tylko właściwe kształcenie "od zera" nowych kadr kierowców ciężarówek, ale ciągłe doskonalenie umiejętności praktycznych i wiedzy teoretycznej już podczas wykonywania pracy. A jak kształtuje się poziom przygotowania do zawodu u kierowców przemierzających nasze trasy wzdłuż i wszerz? Nierzadko kiepsko. Potwierdzają to m.in. obserwacje prezesa firmy KADRY POLSKIE Sp. z o.o. z Opola, Andrzeja Grudnioka, który organizuje jedne z pierwszych w Polsce darmowych szkoleń EUROkierowcy, podnoszących kwalifikacje kierowców zawodowych z terenu Opolszczyzny.

Iwo Nowak: Do jakiego stopnia występuje w Polsce konieczność dokształcania już pracujących kierowców i osób zajmujących się szeroko rozumianym transportem -
pod względem teoretycznym i praktycznym?
Andrzej Grudniok: Obecnie ośrodki dokształcania kierowców organizują raczej kursy doskonalenia zawodowego połączone z uzyskaniem odpowiednich kwalifikacji. Mało organizuje się szkoleń uzupełniających wiedzę kierowców, takich jak np. szkolenia EUROkierowcy. Konieczność dokształcania kierowców zawodowych powinna stać się obligatoryjna. Kierowcy zawodowi niechętnie uczestniczą w szkoleniach. Powód -
ciągła jazda i brak czasu. Korzystają bardziej ze szkoleń, na których uzyskują uprawnienia potwierdzone egzaminem państwowym.
I.N.: Jaka powinna być częstotliwość szkoleń z uwagi na np. zmieniające się regulacje prawne i wchodzenie na rynek nowszych rozwiązań technicznych w zakresie sprzętu oraz urządzeń transportowych?
A.G.: Minimum raz na trzy lata, tak jak jest np. w Austrii i Niemczech. Regulacje prawne często się zmieniają, a np. przepisy dotyczące przewozu materiałów niebezpiecznych bardzo często się nowelizuje. Komunikacja pomiędzy kierowcą a dysponentem staje się powoli bardzo zaawansowana technicznie. Kierowca ma już do dyspozycji systemy nawigacji, nowe tachografy cyfrowe, urządzenia rejestrowania swego czasu pracy. To wszystko zmusza ośrodki szkoleniowe do przekazywania coraz więcej informacji kierowcom zawodowym.
I.N.: Jaki wpływ na intensyfikację organizacji szkoleń mają fundusze unijne? Czy środki krajowe nie są wystarczające?
A.G.: Finansowanie szkoleń w dużej mierze odbywa się przez fundusz europejski. Wiele ośrodków składa wnioski o dotacje na ten cel, przez co większość szkoleń z funduszów unijnych jest po prostu za darmo. Są też organizowane przez akademie bezpiecznej jazdy szkolenia komercyjne dla kierowców, za które trzeba czasem sporo zapłacić. Z założenia kierowca zawodowy płaci tylko za te szkolenia, na których uzyskuje potrzebne jemu kwalifikacje zawodowe. Najbardziej przydatne dla kierowcy to szkolenia z przepisów ADR.

Artykuł pochodzi z czasopisma "Logistyka", nr 2/2006.
Ostatnio zmieniany w środa, 22 listopad 2006 15:19
Zaloguj się by skomentować