Zaloguj się

Co robić w sytuacji gdy nasz dłużnik pozbywa się swojego majątku?

Kilka miesięcy temu moja firma transportowa zawarła umowę z przedsiębiorstwem zajmującym się produkcją palet. Na początku współpraca układała się wzorowo. Zrealizowaliśmy kilkanaście transportów palet do Niemiec. Płatności za te usługi realizowane były nawet przed ustalonymi terminami. Niestety nie trwało to długo. Za kilka kursów nie otrzymaliśmy wynagrodzenia. Z nieoficjalnych informacji dowiedzieliśmy się, że firma produkująca palety ma problemy finansowe. Dodatkowo podobno właściciel tej firmy obawiając się komorników sprzedał część firmy swojej żonie. Czy w tej sytuacji mamy szansę na odzyskanie naszych pieniędzy?

Odpowiedź eksperta: W przedstawionej sprawie poruszono kilka tematów, które wymagają wyjaśnienia. Po pierwsze w interesie firmy transportowej jest podjęcie jak najszybciej kroków zmierzających do odzyskania długu. Z treści pytania nie wynika dokładnie na jakim etapie jest aktualnie ta sprawa. Jeśli jeszcze nic nie zrobiono, w pierwszej kolejności należy spróbować polubownego załatwienia sprawy. Może zadłużona firma będzie chciała zapłacić za zrealizowane transporty jeżeli dług zostanie rozłożony na raty albo kwota długu zostanie zmniejszona. Może się okazać, że właśnie taki sposób odzyskania choćby części zadłużenia będzie skuteczniejszy niż szybkie skierowanie sprawy do sądu. Jeśli natomiast żadne polubowne kroki w celu odzyskania długu nie będą przynosić skutków, należy skierować sprawę do sądu. Ostatecznie powinno to doprowadzić do wydania korzystnego dla firmy transportowej wyroku, który później przekazany do komornika jest podstawą wszczęcia postępowania egzekucyjnego. Ta ostateczna droga ma jednak dwie podstawowe wady. Po pierwsze czas; od skierowania sprawy do sądu do rozpoczęcia działań przez komornika może minąć wiele miesięcy a nawet lat. Po drugie nawet prawomocny wyrok nie zagwarantuje, że komornik będzie w stanie odzyskać nasze pieniądze.
Co do problemu "wyprowadzania majątku" przez dłużnika to wierzyciel (firma transportowa) w tym wypadku chroniona jest przez przepisy ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny. W sprawie może mieć zastosowanie instytucja tzw. "skargi pauliańskiej". Na czym to polega? Zgodnie z art. 527 § 1 Kodeksu cywilnego gdy wskutek czynności prawnej dłużnika dokonanej z pokrzywdzeniem wierzycieli osoba trzecia uzyskała korzyść majątkową, każdy z wierzycieli może żądać uznania tej czynności za bezskuteczną w stosunku do niego, jeżeli dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli, a osoba trzecia o tym wiedziała lub przy zachowaniu należytej staranności mogła się dowiedzieć. Z treści pytania wynika, że właśnie z taką sytuacją mamy do czynienia. Dodatkowo znaczenie ma to, że dłużnik "pozbywa się majątku" na rzecz swojej żony. Jeżeli wskutek czynności prawnej dłużnika, dokonanej z pokrzywdzeniem wierzycieli, korzyść majątkową uzyskała osoba będąca w bliskim z nim stosunku, domniemywa się, że osoba ta wiedziała, iż dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli.
W praktyce skorzystanie ze "skargi pauliańskiej" i tak wymaga skierowania sprawy do sadu. Najczęściej wierzyciele w tym trybie pozywają osoby, którym majątek został przekazany. W przedstawionej spawie osobą tą byłaby żona dłużnika. 

Ostatnio zmieniany w wtorek, 18 październik 2016 10:04
Anna Żurawiecka

Redaktor naczelna portalu www.prawoilogistyka.pl, prawnik i politolog. Posiada uprawnienia agenta celnego. Zawodowo związana z logistyką oraz Trade Compliance. Posiada profesjonalne doświadczenie zdobyte w wielu czołowych międzynarodowych firmach z branży FMCG, farmaceutycznej i motoryzacyjnej. Absolwentka Szkoły Prawa Hiszpańskiego przy Uniwersytecie w Walencji oraz Polsko-Amerykańskiej Akademii Liderów.


Porady prawne są dostarczane przez ekspertów portalu www.prawoilogistyka.pl, którzy specjalizują się w prawie przewozowym, prawnych aspektach obrotu z zagranicą i prawa celnego, w tym trade compliance i compliance w transporcie.

Zaloguj się by skomentować