Case Study: jak przedwysyłkowa inspekcja towaru uratowała importera przed stratą 50.000USD
- Napisał Mateusz Makówka
- Kategoria: Ekspert radzi - przepisy prawne, porady
Import z Chin to dziś codzienność dla wielu firm – ale nawet doświadczeni importerzy mogą paść ofiarą nieuczciwego dostawcy. Poniższa historia pokazuje, jak jedna przedwysyłkowa inspekcja (Pre-Shipment Inspection) uchroniła polskiego importera przed poważnymi stratami finansowymi i opóźnieniem dostawy o kilka miesięcy.
Tło sytuacji
Klientem była średniej wielkości firma z branży sprzętu ogrodniczego, która regularnie sprowadzała akcesoria z Chin. Dostawcę – fabrykę z prowincji Zhejiang – wybrała po kilku mniejszych, udanych zamówieniach. Zaufanie było na tyle duże, że importer zdecydował się złożyć znacznie większe zamówienie bez audytu fabryki i kontroli w trakcie produkcji, decydując się jedynie na inspekcję przed wysyłką. Wartość zamówienia wynosiła około 50.000 USD, a towar miał być dostarczony przed rozpoczęciem sezonu wiosennego 2025 roku.
Problem
Dostawca poinformował, że zamówienie zostało zakończone, a towar jest gotowy do wysyłki. Importer – chcąc mieć pewność, że wszystko jest w porządku – zlecił nam Pre-Shipment Inspection (PSI).
Na pierwszy rzut oka produkcja wyglądała na zakończoną: magazyn był pełen kartonów, etykiety zgodne z zamówieniem, a dokumentacja przygotowana. Jednak już podczas pierwszej kontroli próbek okazało się, że:
- 31% produktów miało poważne wady funkcjonalne – uchwyty w narzędziach pękały przy lekkim nacisku,
- użyto tańszego, słabszego plastiku, innego niż w zatwierdzonych próbkach,
- dolna część uchwytów różniła się od specyfikacji dostarczonej przez importera.
Działania InspectoHub
Po zakończonej inspekcji, dostarczyliśmy klientowi obszerny raport, wraz ze szczegółowymi zdjęciami uszkodzonych produktów. Po krótkiej weryfikacji importer podjął decyzję: nie zatwierdzać wysyłki i poprosić dostawcę o poprawienie całej partii towaru.
Wspólnie z producentem ustalono plan działań naprawczych:
- wymiana wadliwych komponentów,
- ponowna kontrola jakości - tym razem na koszt dostawcy.
Efekt
Po około dwóch tygodniach poprawiona partia została ponownie sprawdzona – tym razem bez istotnych zastrzeżeń. Importer uniknął:
- przyjęcia wadliwego towaru o wartości 50 000 USD,
- kosztów reklamacji i zwrotów,
- utraty wizerunku w oczach klientów.
Dzięki terminowej reakcji i przeprowadzeniu PSI, straty finansowe zostały całkowicie wyeliminowane, a dostawa dotarła do Polski z minimalnym opóźnieniem.
Wnioski z tego przypadku
1. Nawet "sprawdzony" dostawca może popełnić błędy. Wielu importerów rezygnuje z inspekcji po kilku udanych zamówieniach, co często prowadzi do strat.
2. Inspekcja przedwysyłkowa to ostatni moment na reakcję. Po załadunku i wysyłce z Chin możliwości interwencji są praktycznie zerowe.
3. Rzetelna kontrola jakości się zwraca. Koszt inspekcji to ułamek wartości zamówienia, a może uchronić przed stratami rzędu dziesiątek tysięcy dolarów.
Podsumowanie
Każdy etap produkcji w Chinach niesie ryzyko błędów – nawet w przypadku długoletnich partnerów. Przedwysyłkowa inspekcja to ostatni i często najważniejszy punkt kontroli, który pozwala importerowi mieć pełną pewność, że towar, który opuści fabrykę, spełnia wszystkie wymagania.
Jeśli chcesz dowiedzieć się, jak zabezpieczyć swoje zamówienia i uniknąć podobnych sytuacji, sprawdź nasze rozwiązania na: https://inspectohub.pl lub napisz do nas: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Przeczytaj poprzednie artykuły związane z tematem importu towarów z Chin:
- Jak zweryfikować dostawcę, planując import z Chin?
- Jak sprawdzić jakość towaru przed importem z Chin i uniknąć wadliwych produktów?
- Na jakim etapie produkcji przeprowadzać kontrolę jakości towaru z Chin?
Mateusz Makówka
Mateusz Makówka – założyciel InspectoHub.
InspectoHub to polski dostawca rozwiązań w zakresie kontroli jakości produktów oraz audytów fabryk w Chinach. Firma realizuje pełen zakres inspekcji – od audytów dostawców i kontroli przedprodukcyjnych, przez kontrole w trakcie produkcji, aż po inspekcje przedwysyłkowe. Dzięki temu importerzy mogą monitorować jakość swoich produktów na każdym etapie procesu produkcyjnego oraz zweryfikować wiarygodność dostawców jeszcze przed złożeniem zamówienia.
