Optymalizuj logistykę w firmie: Aktualne trendy i sprawdzone rozwiązania dla Twojego biznesu

Zaloguj się

WIEDZA: transport i spedycja

Iwo Nowak

Iwo Nowak

Z wykształcenia historyk i antropolog kulturowy; w latach 90. ub. wieku kierował poznańskim Oddziałem Polskiej Agencji Prasowej. Na przełomie XX i XXI w. pracował w administracji samorządowej w Swarzędzu, skąd przeszedł w 2001 r. do Instytutu Logistyki i Magazynowania, gdzie w latach 2002-2018 był redaktorem naczelnym ogólnopolskiego czasopisma "Logistyka". W roku 2008 rozpoczął studia III stopnia na Akademii Obrony Narodowej w Warszawie, zakończone obroną pracy doktorskiej na Wydziale Zarządzania i Dowodzenia tej uczelni (obecnie Akademia Sztuki Wojennej) z obszaru nauk społecznych, w specjalności logistyka. Jest rzeczoznawcą Ministerstwa Edukacji Narodowej w zakresie podręczników do kształcenia w zawodzie technik logistyk. Jest także autorem ponad 400 artykułów i współautorem kilku książek poświęconych logistyce i cyfryzacji.

"Dzień TIR-a", czyli dopóki te koła się kręcą…

Dziś "Dzień TIR-a". Choć właściwie - jak nieraz podkreślają to specjaliści od transportu - określenie "TIR" wcale nie oznacza znanego nam z dróg krajowych i zagranicznych zestawu drogowego (czyli np. ciągnika siodłowego z naczepą), a jedynie międzynarodową konwencję celną z 14.11.1975 r. dotyczącą przewozu towarów samochodami ciężarowymi w transporcie międzynarodowym, upraszczającą procedury na przejściach granicznych i w urzędach celnych dla większej skuteczności przewozów drogowych.

Tegoroczna nagroda BREEAM dla holenderskiej centrali Rhenus'a

Najwyższą ocenę BREEAM (British Research Establishment Environmental Assessment Method) w tym roku (99,48%) za zrównoważony rozwój budynku otrzymała holenderska siedziba główna i centrum dystrybucyjne międzynarodowej firmy logistycznej Rhenus Contract Logistics, położona w obiekcie New Logic III na terenie obszaru przemysłowego Het Laar na obrzeżach miasta Tilburg (Holandia). New Logic III jest już piątym budynkiem "Outstanding", który opracowała firma DOKVAST.

Zejdą się logistycy w… piaskownicy (cyfrowej)

Ogarniająca nas zewsząd digitalizacja i zawłaszczająca wciąż nowe obszary życia sztuczna inteligencja zmienią nie tylko dotychczasowe modele biznesowe, ale - docelowo - całe otoczenie, w którym żyjemy. Może nie tak zaraz, ale zmieni. Tym bardziej, że skoro już teraz poszczególne maszyny i grupy urządzeń komunikują się wzajemnie czy wręcz "negocjują" ze sobą, a interakcja: platform, łańcuchów cyberfizycznych i blokowych staje się chlebem powszednim, to trudno nie zgodzić się z tymi, którzy mówią o "Gospodarce silikonowej (krzemowej)". Gospodarce, której siłą napędową będzie sztuczna inteligencja, kreująca nowe modele funkcjonowania biznesu.

Logistyka à La Manche

Od 4 sierpnia 2019 r. w zupełnie innym kontekście możemy rozpatrywać powiedzenie o polskich lotnikach, o których już przed wielu laty mówiono, że jeśli będą musieli polecieć, a nie będzie na czym, to pofruną na drzwiach od stodoły. Może te drzwi to jeszcze za duże gabarytowo latadło, ale gdy tego lata spełniło się marzenie francuskiego konstruktora i wizjonera, Franky’ego Zapaty, pokonującego 35 km z Francji do Wielkiej Brytanii nad kanałem La Manche na samolatającej "desce" zwanej flyboardem, wkroczyliśmy w zupełnie nowy wymiar komunikacji i transportu. Logistycy i inżynierowie już widzą kolejne możliwości swobodnego przemieszczania się ludzi z - na razie - niewielkim bagażem. I to nie tylko na terenach trudno dostępnych czy ogarniętych działaniami militarnymi. A przecież użytkownik-pilot flyboarda może np. za sobą "ciągnąć" całą karawanę dronów z większymi ładunkami, nadzorując ich precyzyjne lądowanie w miejscu docelowym i bezpieczny powrót.

Eko sobie, życie sobie, a wody coraz mniej

Ostatnie dwudziestolecie to m.in. czas silnego rozwoju budownictwa logistycznego w Polsce, w tym zwłaszcza obiektów magazynowych, które przekształciły tysiące hektarów pól i łąk wokół dużych oraz mniejszych miast w obszary przemysłowo-dystrybucyjne o krajowym i międzynarodowym zasięgu oddziaływania. W efekcie, pod bokiem aglomeracji miejskich wyrosły aglomeracje logistyczne, tętniące życiem przez całą dobę, a przed najważniejszymi świętami to może i dłużej… Operatorzy logistyczni i deweloperzy upstrzyli nasz krajobraz "standardowymi pudełkami magazynów", starając się spełniać oczekiwania ich użytkowników, pilnując zarazem możliwie najkrótszego czasu i najniższych kosztów realizacji tych inwestycji. O czymś chyba jednak zapomniano. O czym? O odmienianej we wszystkich możliwych przypadkach w mediach i różnych oficjalnych wystąpieniach ekologii i związanej z nią samowystarczalności obiektów, np. w zakresie pozyskiwania wody, ciepła i energii elektrycznej. Może jednak nie zapomniano, ale nie było to wcześniej opłacalne? A dziś jest?

Mała domowa logistyka, czyli Mitsubishi dom i auto

Od kilkunastu lat podczas różnych spotkań, m.in. z młodzieżą szkół średnich i studentami, staram się pokazywać, jak często logistyka i logistyczne myślenie towarzyszy nam w życiu codziennym. I nawet nie chodzi tu o "wielką" logistykę, realizowaną przez międzynarodowych lub krajowych, wyspecjalizowanych operatorów, lecz o taką codzienną, niedostrzeganą, której istnienia właściwie sobie nie uświadamiamy. Nazwałem ją kiedyś "małą domową logistyką" wskazując, że wszyscy jesteśmy zarazem logistykami.

Współdzielenie pojazdów czyli współdzielenie informacji osobowych

O coraz szybszym rozwoju carsharingu i możliwościach wynajmu niemal wszystkiego, co porusza się na dwóch lub czterech kołach słyszymy od lat i nikogo to nie dziwi. Oczywiście pierwszymi, którzy skorzystali z nowych możliwości wynajmu mobilności bez konieczności inwestowania we własny środek transportu, byli przedstawiciele młodszego pokolenia, bez obaw aprobującego różne nowinki techniczne, technologiczne i społeczne. Jednak, jak wykazały opublikowane w miniony piątek badania firmy Selectivv (prowadzone od stycznia 2018 do maja 2019 i obejmujące 22 mln użytkowników), coraz częściej przekonują się do nich również osoby powyżej 55 roku życia.

I znów kompleksowe myślenie zostaje w tyle

Pamiętacie Państwo, od ilu lat produkowane są na świecie seryjnie samochody z napędem hybrydowym? Przynajmniej od 1997 roku, kiedy to pewien japoński koncern motoryzacyjny wprowadził do sprzedaży model "Prius". Skąd taka nazwa? W języku łacińskim to słowo oznacza "Wcześniejszy", a pojawienie się tej hybrydy w salonach znacznie wyprzedzało czasy, w których świadomość ekologiczna zaczęła wyznaczać trendy w motoryzacji. Wcześniej producent "Priusa" opracował też technologię hybrydowego napędu pojazdów, znanej pod popularnym dziś skrótem HSD (Hybrid Synergy Drive), z którym sprzedał już na świecie miliony różnych modeli. Hybrydowym tropem poszli w kolejnych latach również inni główni gracze globalnego rynku motoryzacyjnego.

W logistyce nie ma spokoju

Od półtora tygodnia w polskich szkołach trwają wakacje, co oznacza rozpoczęcie corocznego, wielkiego przedsięwzięcia logistycznego, zwanego wyjazdami urlopowymi we wszelkich możliwych kierunkach. Przemieszczaniu się tysięcy osób podczas dwóch letnich miesięcy towarzyszy transport olbrzymiej liczby kilogramów bagaży osobistych oraz ton towarów przeznaczonych do zabezpieczenia wszelkich potrzeb socjalno-bytowych i innych zachcianek urlopowiczów. Dodatkowo trwa mobilizacja personelu placówek usługowych, handlowych i pobytowych, jak i personelu służb ratowniczych, policji, administracji samorządowej i państwowej, zajmujących się szeroko rozumianą obsługą wypoczywających osób, również pod względem ich bezpieczeństwa.

Subskrybuj to źródło RSS