Zaloguj się

Polskie firmy w czołówce planowanego wzrostu flot pojazdów dostawczych

Według raportu „Barometr Flotowy 2024”, przygotowanego przez Arval Mobility Observatory, floty samochodów dostawczych w polskich firmach w najbliższym czasie będą dynamicznie rosły wraz z powiększającym się rynkiem e-commerce. Chociaż rynkowi eksperci przewidują w najbliższych latach zwiększone wykorzystanie pojazdów elektrycznych, to silniki spalinowe nadal dominują w planach polskich firm dotyczących rozbudowy flot samochodów użytkowych.

Polska na tle Europy: liderzy wzrostu flot LCV

Międzynarodowe badanie Arval Mobility Observatory, Barometr Flotowy, pokazuje, że niemal 30% badanych firm w Polsce ma plany powiększenia flot samochodowych w perspektywie trzech najbliższych lat. Wyprzedzamy pod tym względem większość europejskich krajów. Szczególnie duże zapotrzebowanie będzie dotyczyć pojazdów użytkowych - aż 39% przedsiębiorstw korzystających z takich samochodów zamierza zwiększyć ich liczbę. W tej kategorii Polska ustępuje jedynie Grecji (46%) oraz Wielkiej Brytanii (40%). Wzrost wykorzystania aut dostawczych we flotach jest napędzany przez ciągły rozwój zakupów on-line oraz branży e-grocery, która według prognoz ekspertów McKinsey & Company, zawartych w publikacji „Built for Purpose: EV Adoption in Light Commercial Vehicle”, ma globalnie rosnąć o około 7% rocznie do 2030 r.

– Polskie firmy, aby zwiększyć efektywność operacyjną i sprostać rosnącym wymaganiom klientów będą coraz bardziej polegać na samodzielnie zarządzanych flotach pojazdów dostawczych i w nie inwestować. Z badania Arval Mobility Observatory wynika, że główną motywacją do rozbudowy flot jest obecnie rozwój firmy lub nowa gałąź działalności, która wymaga zwiększenia liczby pojazdów – mówi Rafał Tarnacki, Product & Innovations Manager, Arval Service Lease Polska.

Z Barometru Flotowego wynika, że czas użytkowania pojazdów dostawczych utrzymuje się w Polsce na stałym poziomie. Firmy korzystają ze lekkich samochodów dostawczych przez średnio 6,3 roku. To dłużej niż średnia w Unii Europejskiej, która wynosi 5,7 roku.

Wciąż dominują silniki spalinowe

W ciągu ostatniej dekady pojazdy elektryczne stały się nieodłącznym elementem branży transportowej, m.in. z powodu tworzenia w centrach dużych metropolii tzw. stref czystego transportu, a także konieczności obniżania kosztów dostaw tzw. ostatniej mili. Wśród powodów do wdrażania aut eLCV najczęściej wymienianych przez polskich przedsiębiorców, dominują właśnie te ekonomiczne. Niemal 60% ankietowanych wskazało redukcję kosztów paliwa, a 25% podkreśliło, że całkowity koszt posiadania (TCO) jest na podobnym lub niższym poziomie niż w przypadku aut spalinowych. Dla nieco ponad połowy respondentów istotne jest zmniejszenie negatywnego wpływu floty aut użytkowych na środowisko.  

Wyniki „Barometru Flotowego” pokazują, że mimo tych istotnych przewag, na razie silniki spalinowe zdecydowanie dominują we flotach aut dostawczych. Obecnie jedynie 4% przebadanych polskich firm posiada elektryczne pojazdy użytkowe, co wskazuje na początkowy etap adaptacji tej technologii. Ponadto tylko 17% firm w Polsce rozważa wykorzystywanie eLCV w ciągu najbliższych trzech lat, podczas gdy w UE jest to 27%. Co ciekawe, w ciągu najbliższych trzech lat 3% firm z Polski deklaruje, że chce korzystać z aut dostawczych napędzanych wodorem.

W „Barometrze Flotowym” zapytano też zarządzających flotami także o to, co jest barierą we wdrażaniu do flot w pełni elektrycznych osobowych i dostawczych samochodów. Trzy najważniejsze obawy to: niewystarczająca liczba publicznych punktów ładowania (47%), wyższa cena zakupu niż w przypadku auta spalinowego (46%) i ograniczony wybór modeli samochodów (37%).

– W Arval widzimy duże zainteresowanie firm elektrycznymi pojazdami dostawczymi. Stanowią one około połowę całej wynajmowanej przez nas floty pojazdów BEV, choć wdrażanie i utrzymanie flot eLCV wiąże się z pewnymi wyzwaniami. Widzimy to regularnie w wynikach „Barometru Flotowego”. Aby ograniczyć te bariery, firmy coraz częściej decydują się na wynajem długoterminowy, który pozwala na efektywne zarządzanie flotą bez ponoszenia wysokich kosztów początkowych. Co więcej, zapewnia dostęp do doradztwa na etapie budowania floty złożonej z elektryków, a także do usług serwisowych oraz dodatkowych rozwiązań, takich jak infrastruktura ładowania – mówi Radosław Kitala, Consulting & Arval Mobility Observatory Manager w Arval Service Lease Polska.

Źródło: Arval / BNP Paribas

Czytaj także:
Hertz wspiera PepsiCo w elektryfikacji floty samochodowej
Dekada zmian technologicznych w transporcie
DSV zamawia 300 elektrycznych ciężarówek od Volvo

Zaloguj się by skomentować