Zaloguj się

Ćwierć wieku Spedman Global Logistics

  •  IW
  • Kategoria: Logistyka

Spedman Global Logistics - międzynarodowy operator spedycyjny obsługujący fracht morski, lądowy i lotniczy - obchodzi w listopadzie 2014 roku srebrny jubileusz. Ćwierćwiecze działalności gdyńskiej firmy odzwierciedla niezwykle dynamiczny w tym okresie rozwój branży TSL.

   Firma powstała w 1989 roku jako Scan Consult i była pierwszą prywatną polską firmą zajmującą się spedycją morską. Dwa lata później spółka, jako jeden z 11 założycieli, brała udział w powołaniu do życia Polskiego Związku Spedytorów Międzynarodowych (obecnie Polska Izba Spedycji i Logistyki - PISiL).

- Początek lat 90. przyniósł eksplozję handlu zagranicznego. Wolumen transportowanych ładunków przekraczał niejednokrotnie moce przerobowe spedytorów, armatorów, przewoźników drogowych, terminali portowych czy granicznych służb kontrolnych - wspomina Maciej Wojniusz, dyrektor zarządzający Spedman Global Logistics. - Nasza firma wyspecjalizowała się w tamtym okresie w obsłudze spedycyjnej branży spożywczej. Współpraca z wieloma producentami i eksporterami przetrwała próbę czasu i trwa do dziś, z czego jesteśmy bardzo dumni. Obecnie współpracujemy z firmami reprezentującymi niemal wszystkie gałęzie gospodarki.

   1 maja 2004 roku Polska stała się pełnoprawnym członkiem Unii Europejskiej. Dla polskiego sektora TSL oznaczało to ogromne zmiany ułatwiające prowadzenie biznesu.

- Wspólnota to przede wszystkim unia celna, która znakomicie ułatwia przepływ towarów w Europie. Niebagatelne znaczenie miało też dostosowanie polskiego prawa gospodarczego i finansowego do regulacji wspólnotowych. Ujednolicenie przepisów pozwala na efektywniejszą współpracę przedsiębiorców z różnych krajów unijnych - mówi Maciej Wojniusz.

   Zniesienie granic pomiędzy krajami wspólnotowymi pozwoliło w praktyce na likwidację wielu obciążeń administracyjnych. Wszystko to daje oszczędność czasu, efektywniejsze wykorzystanie taboru transportowego i sprawniejszą obsługę ładunków, choćby przez brak postoju na granicach.

- Ważnym krokiem usprawniającym działalność agencji celnych było wprowadzenie instytucji Upoważnionego Przedsiębiorcy (AEO). Pozytywna weryfikacja dyscypliny organizacyjnej i finansowej przez władze celne przekłada się na wzrost zaufania administracji państwowej do przedsiębiorcy oraz przedsiębiorców posiadających status AEO do siebie nawzajem. Agencja Celna Spedman ma status AEO od 2009 roku - dodaje Maciej Wojniusz.

   Warto pamiętać, że 25 lat temu spedytorzy nie mieli do dyspozycji telefonów komórkowych, szybkich łączy internetowych, poczty elektronicznej. Dominował papier i faks, a każda odprawa celna wymagała wizyty w porcie. Nowe technologie szybko wkroczyły do branży TSL. Emaile wyparły faksy. Bez telefonu komórkowego w ogóle trudno sobie dziś wyobrazić sprawną pracę. Kluczowe wydaje się obecnie słowo „elektroniczna”. Elektronicznie dokonuje się zgłoszeń celnych, obsługuje się ładunki na terminalach, wymienia informacje i dokumenty pomiędzy państwowymi organami kontrolnymi (np. Urząd Celny, Sanepid), administracją publiczną i przedsiębiorcami.

- Technika znakomicie ułatwia pracę. Jednak nadal człowiek pozostaje niezbędnym elementem tej układanki. Dziś praca spedytora to przede wszystkim świadczenie usług „szytych na miarę”. Nawet najbardziej zaawansowana technologia nie zastąpi osobistego kontaktu. Choć jednym z kluczowych kryteriów wyboru firmy spedycyjnej jest dla wielu klientów cena, to jednak często o ostatecznej decyzji nie decydują zaoszczędzone złotówki, ale właśnie dobra, „ludzka” komunikacja - twierdzi Maciej Wojniusz.

Od 2008 roku obchodząca jubileusz spółka jest częścią międzynarodowej Grupy Spedman Global Logistics. Zmiana nazwy na Spedman nastąpiła w 2011 roku. Dało to firmie nowy, silny impuls do rozwoju.

- Duże znaczenie miał dla nas dostęp do know-how Grupy, a globalna sieć jej agentów i wypracowane przez skandynawskich kolegów relacje pozwoliły nam awansować do wyższej ligi na coraz bardziej konkurencyjnym rynku usług TSL - podkreśla Maciej Wojniusz. - W przyszłość patrzymy z optymizmem. Wolumen ładunków w imporcie z nawiązką bilansujemy stałymi ciągami w eksporcie. Rozwijamy z powodzeniem dział spedycji lotniczej – otworzyliśmy własne biuro na warszawskim lotnisku, a we wszystkich najważniejszych hubach lotniczych w Europie mamy biura agencyjne. Z powodzeniem rozwijamy także usługi dedykowane, tzw. Project Cargo – dział dedykowany obsłudze ładunków ponadnormatywynych i ciężkich. Polski rynek wciąż rozwija się, rośnie. Jestem przekonany, że Spedman dzięki doświadczeniu i proklienckiemu nastawieniu będzie rósł wraz z nim.

Ostatnio zmieniany w wtorek, 25 listopad 2014 14:43
Zaloguj się by skomentować