Zaloguj się

Na Śląsku coraz popularniejsze magazyny samoobsługowe

  •  IW
  • Kategoria: Logistyka

Przechowywanie przedmiotów w „hotelach dla rzeczy”, jak często nazywa się magazyny samoobsługowe, staje się coraz popularniejsze wśród mieszkańców Śląska i Zagłębia.

   Młody śląski i zagłębiowski rynek
Zamiast do piwnicy, na strych czy do garażu, mieszkańcy Śląska i Zagłębia coraz częściej decydują się na przechowywanie swoich rzeczy w specjalnych magazynach samoobsługowych. Dziś w regionie działają już 3 tego typu miejsca. W całej Polsce 11. Pod względem liczby magazynów woj. śląskie zajmuje obecnie 4. miejsce w kraju.

- Rynek magazynów samoobsługowych w Polsce i woj. śląskim jest bardzo młody. Na Śląsku i w Zagłębiu dopiero ostatnie 2 lata przynoszą dość dynamiczny jego rozwój, związany z powstaniem nowych hal. Ich pojawienie się jest efektem coraz większego zainteresowania mieszkańców regionu wynajmem tego typu powierzchni, jako bezpieczniejszej alternatywy dla piwnicy czy garażu - przekonuje Aleksandra Suwała, przedstawicielka Sejfboksów z Sosnowca.

  Jak duża jest to potrzeba najlepiej pokazuje przykład sosnowickich Sejfboksów. To najnowsza inwestycja tego typu w regionie, uruchomiona została pod koniec grudnia 2016 roku.  Na 1,2 tys. m kw. stworzono tam 120 nowoczesnych boksów, mających od 1 m sześciennego do 10 m kw. W zaledwie 3 miesiące od otwarcia ponad 30% z nich jest wynajęte. 

- To już druga nasza inwestycja tego typu w Sosnowcu. Pierwsze magazyny działające od 2010 roku i mające 25 boksów są niemal non stop w 100% wynajęte. Nowy magazyn w zaledwie 3 miesiące zapełnił się w jednej trzeciej. Jeśli zainteresowanie będzie się utrzymywało w planach mamy poszerzenie obecnej inwestycji. Hala jaką posiadamy daje nam takie możliwości - mówi Jarosław Nowakowski, dyrektor generalny firmy AMTRA, do której należą Sejfboksy.

   Blokowiska uciekają do boksów
Wynajmem magazynów interesują się dziś przede wszystkim mieszkańcy dużych śląskich i zagłębiowskich miast, głównie: Katowic, Sosnowca, Będzina, Dąbrowy Górniczej i Czeladzi. Blisko 60% najemców stanowią dziś klienci indywidualni. Z kolei około 40% przypada na niewielkie, lokalne firmy, w większości prowadzące sprzedaż on-line i traktujące magazyny jako swoje zaplecze logistyczne.

- Magazyny wynajmują  głównie osoby mające za mało miejsca w mieszkaniach. Są to w większości mieszkańcy dużych blokowisk, ale także mieszkańcy nowych bloków, w których deweloperzy nie stworzyli piwnic, strychów czy komórek lokatorskich. Brak dodatkowej powierzchni w domu to dziś najczęstszy powód, dla którego wynajmujemy boksy. Dotyczy on niemal 90% wszystkich najmów klientów indywidualnych - mówi Aleksandra Suwała.

      Nic więc dziwnego, że największą popularnością cieszą się dziś niewielkie i stosunkowo tanie przechowalnie mające od 1 m kw. do 3 m kw., które klienci najczęściej zagospodarowują w podobny sposób jak komórki lokatorskie czy pomieszczenia gospodarcze, trzymając w nich m.in. sezonowy sprzęt sportowy, nieużywane meble, sprzęt AGD czy ubrania. Rosnącą popularnością natomiast zaczynają cieszyć się boksy średnie i duże, mające od 5 do 10 m kw. Te ostatnie wybierane są dziś przede wszystkim przez mieszkańców regionu szukających bezpieczniejszej alternatywy dla garażu np. dla motocykli, quadów czy rowerów. Co ciekawe, pomimo faktu, że magazyny samoobsługowe są nowym zjawiskiem w Polsce, klienci decydują się coraz częściej na najem długoterminowy. Według danych Sejfboksów, najczęściej boksy wynajmowane są na okres od 3 do 6 miesięcy. Taki okres najmu wybiera 25% klientów. 20% z kolei najmuje na okres dłuższy niż rok. 8% wybiera najem do 3 miesięcy. 

- Czas na jaki wynajmowane są magazyny uzależniony jest od potrzeb. Spore grono klientów ze Śląska i Zagłębia decyduje się na najem krótkoterminowy od 1 do 6 miesięcy, przechowując w ten sposób przedmioty sezonowe np. ubrania, meble ogrodowe, narty lub rowery. Klienci wybierający najem długoterminowy, zwykle powyżej 6-miesięcy, a nawet 2 lat, traktują swój boks jako stałą, dodatkową przestrzeń, której zabrakło w domu lub mieszkaniu. Są to najczęściej osoby nie posiadające w domu piwnic, strychów czy komórek lokatorskich - mówi przedstawicielka Sejfboksów.

   Duży potencjał rynku
Magazyny samoobsługowe na całym świecie robią dziś prawdziwą furorę. W całej Europie działa już 2746 tego typu obiektów. Ich łączna powierzchnia wynosi ponad 7,77 miliona metrów kwadratowych. Tylko w ciągu ostatniego roku uruchomiono w Europie kolejne 149 obiektów - podaje FEDESSA. Najwięcej magazynów jest w Niemczech, Hiszpanii, Francji, Szwecji, Holandii i Wielkiej Brytanii. Polska, obok Węgier to z kolei jeden z najdynamiczniej rozwijających się rynków w Europie Środkowo-Wschodniej.

- Polska na tle reszty Europy wypada coraz lepiej. Także woj. śląskie na tle innych regionów w Polsce ma się już czym pochwalić. Jednak najlepsze lata rynek ma dopiero przed sobą. Zważywszy na to, jak rośnie zainteresowaniem najmem, możemy się spodziewać, że w następnych 5 latach powstaną w regionie kolejne magazyny, zwłaszcza na obrzeżach dużych, śląskich i zagłębiowskich miast, przy trasach wylotowych oraz w sąsiedztwie dużych skupisk osiedlowych - mówi Jarosław Nowakowski.

   Czym są magazyny samoobsługowe?
Moda na magazyny do Polski i Europy przywędrowała ze Stanów Zjednoczonych. Za oceanem pierwsza taka inwestycja powstała ponad 70 lat temu. Magazyny samoobsługowe, nazywane także self storage lub „hotelami dla rzeczy” to nic innego jak specjalne, zamykane na kłódkę boksy umieszczone w przestronnych halach, które można wynająć i dowolnie zagospodarować. Najemca do boksu ma dostęp przez 24 godziny i 7 dni w tygodniu, samodzielnie obsługując przechowalnię.

Ostatnio zmieniany w sobota, 29 kwiecień 2017 14:30
Zaloguj się by skomentować