Zaloguj się

Zarządzanie logistyczne: nowoczesne wzorce kształcenia [...]

  •  Danuta Kisperska-Moroń
  • Kategoria: Konferencje
Referat został zaprezentowany na Polskim Kongresie Logistycznym "Logistics 2000 - Wyjść naprzeciw logistycznym wyzwaniom XXI wieku". Poznań 1-2 czerwca 2000 r.

Zarządzanie logistyczne: nowoczesne wzorce kształcenia w uczelniach ekonomicznych i szkołach zarządzania

Wzorce tradycyjnego kształcenia logistyków w polskich szkołach wyższych
Logistyk we współczesnym świecie jest zawodem uznanym o międzynarodowej renomie i dobrze płatnym. Wykształcony, wysokiej klasy specjalista w dziedzinie zarządzania logistycznego znajduje pracę nie tylko we własnym kraju, ale i poza nim, gdzie logistyka jest znana i stosowana w praktyce. Wskutek rozwoju kształcenia w tej dyscyplinie takie szanse będą mieć wkrótce logistycy wykształceni w Polsce. Już w tej chwili wielu absolwentów polskich uczelni, którzy specjalizowali się w logistyce, realizuje szybkie kariery zawodowe w swym zawodzie.

W kształtującym się dopiero od kilku lat systemie edukacji w dziedzinie logistyki w Polsce można zaobserwować dwa podstawowe zjawiska:

1) Wyraźny rozpad na dwa, w zasadzie niezależne od siebie, podsystemy kształcenia:
• system kształcenia w uczelniach technicznych, głównie na kierunkach: transportu, zarządzania i organizacji produkcji, informatyki;
• system kształcenia w dziedzinie logistyki na potrzeby biznesu w uczelniach ekonomicznych i na wydziałach ekonomicznych uniwersytetów.

2) Rozpowszechnianie „wiedzy logistycznej” o tzw. Business Logistics przez przypadkowo przekwalifikowaną kadrę, czyli tzw. training the trainers.

W pierwszym przypadku edukacja opiera się na naturalnym podziale wiedzy na część inżynierską i część odnoszącą się do biznesu. Politechniki powinny przygotowywać bowiem do zawodu logistyka kadrę inżynieryjną, której główną domeną powinna być logistyka produkcji (projektanci systemów, menedżerowie operacyjni), transport i zarządzanie gospodarką magazynową. Jednak w niektórych uczelniach technicznych nie upowszechnia się tak poszukiwanej wiedzy technicznej i inżynieryjnej w dziedzinie logistyki jak np. concurrent engineering, applied systems analysis czy zarządzanie systemami informacyjnymi. Ze względu na źle pojętą koniunkturę i ze szkodą dla popularyzacji wiedzy technicznej uczy się tam jedynie elementów business logistics, do czego uczelnie techniczne de facto nie są powołane, zarówno ze względu na profile kształcenia, jak i kwalifikacje kadry dydaktycznej. Nie oznacza to bynajmniej, że wiedza o business logistics nie jest ważna w ogólnym wykształceniu inżynierów. Nie może się jednak do niej ograniczać i nie może być uprawiana przez przypadkowo przekwalifikowaną kadrę inżynierską. Podobnym nieporozumieniem byłoby uprawianie nauk technicznych przez nieprzygotowanych do tego i niekompetentnych ekonomistów.

Obawy budzi również nauczanie logistyki przez adeptów krótkich szkoleń. W tak krótkim czasie nie można nabyć ani kwalifikacji, ani umiejętności nauczyciela logistyki czy tym bardziej wykwalifikowanego menedżera. Zjawisko to nie warte byłoby uwagi, gdyby nie jego szkodliwość dla rozwijającego się dopiero w Polsce systemu edukacji w zakresie logistyki i brak możliwości weryfikacji nauczycieli i przeszkolonych kursantów. W ostatnich latach sytuacja w nauczaniu logistyki stała się trudniejsza, bo trudniejsze stało się też zarządzanie logistyczne. Choć system edukacji logistycznej w szkołach wyższych dopiero zaczyna się kształtować, już dziś widoczna jest konieczność dalszej jego modyfikacji. Wymaga to zrozumienia istoty sprawy przez samych nauczycieli, a przede wszystkim - reformy sposobu nauczania logistyki w obliczu zmian światowych tej dziedziny.

Cały artykuł w formacie PDF.
Ostatnio zmieniany w poniedziałek, 23 lipiec 2007 12:10
Zaloguj się by skomentować