Zaloguj się

WIEDZA

InPost powiększa flotę e-samochodów o kolejne pojazdy

InPost, czołowa platforma dostaw dla e-commerce w Europie, posiadający obecnie 306 elektrycznych aut dostawczych, zamówił 174 nowe auta EV, w tym 100 Fordów E-Transit oraz 74 samochody marki Stellantis zaadaptowane przez firmę VOLTIA oraz Mercedesy eSprinter. Dzięki nowym zakupom elektryczna flota InPost składająca się z blisko pół tysiąca pojazdów EV – największa w Polsce wśród firm kurierskich – będzie dostarczała przesyłki w najważniejszych miastach partnerskich programu Green City w Polsce, m.in. w Warszawie, Wrocławiu i Krakowie. Firma sukcesywnie zwiększa odsetek aut elektrycznych w swojej flocie konsekwentnie realizując w ten sposób strategię ESG

2000 nowych stacji ładowania w Europie

Europejscy operatorzy sieci ładowania z GreenWay i IONITY na czele zrealizują projekt budowy szybkich ładowarek, których celem będzie ułatwienie kierowcom elektryków podróży po Europie. Utworzone przez firmy konsorcjum EXPAND-E otrzyma od Komisji Europejskiej 70 milionów Euro na budowę 2 tys. nowych stacji ładowania. To największy do tej pory projekt tego typu współfinansowany przez Komisję Europejską.

Potencjał rynku ładowania pojazdów elektrycznych

Wartość globalnego rynku stacji ładowania pojazdów elektrycznych wzrośnie z 17,6 mld USD w 2021 roku do 111,9 mld USD w 2028 roku, co oznacza średnie roczne tempo wzrostu na poziomie 30,3% - wynika z najnowszego raportu Fortune Business Insights. To obecnie najszybciej rosnący segment branży współdzielonej mobilności, który stwarza ogromne możliwości dla potencjalnych inwestorów, uważa Paulius Insoda, CEO w NFQ Technologies, międzynarodowej firmie IT pomagającej globalnym markom w tworzeniu innowacji, która niedawno otworzyła swój polski oddział w Krakowie.

Wymuszona rewolucja elektromobilności w lekkiej logistyce UE może się nie udać

Długa lista wątpliwości i zagrożeń, towarzysząca pomysłowi wymiany nawet 30 mln lekkiej floty dostawczej w UE, spędza sen z powiek firmom logistycz- nym, choć większość z nich kibicuje elektromobilnej transformacji. Wąskie gardła widać zarówno w tempie, jak i skali planowanych zmian, wysokich kosztach pojazdów, tragicznie niskim tempie rozwoju infrastruktury do ładowania, braku rozwiązań przejściowych oraz społecznych i klimatycznych skutkach przepisów. Sprawę dodatkowo komplikują niedobory mikroprocesorów, których pojazdy elektryczne potrzebują dwa razy więcej niż ich spalinowe odpowiedniki, a także kwestia baterii, która realnie uzależnia transformację w Unii od dostaw z Chin, kontrolujących nawet 80% globalnego rynku akumulatorów litowo-jonowych.