Zaloguj się

AKTUALNOŚCI: pozostałe zagadnienia

Logiści w Bizancjum

Cesarstwo Bizantyjskie było spadkobiercą Cesarstwa Rzymskiego, które przez stulecia zespalało pod jedną władzą cały świat śródziemnomorski i wiele terytoriów do niego przyległych. Członkowie bizantyjskiej społeczności uważali swoje państwo za centrum świata, a Konstantynopol za następcę Rzymu. W Bizancjum zachowano rzymską organizację administracji. Stanowiska logistów występowały na różnych poziomach struktury organizacyjnej bizantyjskiej administracji. Logiści byli urzędnikami administracyjnymi, zarządzającymi działami administracji i jednostkami organizacyjnymi. Zajmowali się problematyką: finansową, podatkową, porządku i bezpieczeństwa, robót publicznych, prac budowlanych, dostaw i zaopatrzenia.

Logiści w starożytnym Rzymie

Miasta greckie wyniszczyły się wzajemnie w wyniku prowadzonych wojen, lecz podboje Aleksandra Wielkiego przyczyniły się do upowszechnienia kultury greckiej na całym Bliskim Wschodzie. Pomimo że imperium Aleksandra Wielkiego rozpadło się po jego śmierci, to jednak jedność w sensie gospodarczym i kulturowym pozostała. Język grecki zapanował na ogromnych obszarach od Wielkiej Grecji aż do Indusu. Urzędnicy greccy służyli w administracji państwowej krajów powstałych po rozpadzie imperium Aleksandra Wielkiego, a kupcy greccy utworzyli dzielnice handlowe na przedmieściach wszystkich ważniejszych miast.

Geneza rzymskich logistes
W połowie II w. przed Chr., Rzymianie podbili Grecję i wchłonęli jej kulturę. Odziedziczyli lub przywłaszczyli sobie gospodarcze osiągnięcia epoki hellenistycznej oraz jej ówczesne instytucje. Procesy romanizcyjne przebiegały szybciej w prowincjach zachodnich, a wolniej we wschodnich, gdzie dominowały wpływy greckie. Większość urzędników w miastach helleńskich przetrwała, wypełniając powierzone funkcje w lokalnej administracji. W okresie panowania Rzymian na tych terenach pracowali logistes wyznaczeni przez miasta i mianowani przez Rzym. Jednak rzymscy logistes byli wysyłani do greckich miast tylko w szczególnych sytuacjach. Pojawienie się nowych urzędników jest poczytywane przez wielu badaczy za najbardziej widoczny przejaw rzymskiego wpływu na greckie miasta.

Ewolucja rzymskich logistes
W starożytnym Rzymie logistes (także logistai, logistae, logisteia), czyli kontrolerzy, byli zwykle uważani za odpowiedników kuratorów na przykład miejskich (curatores civitatium), którzy mieli czuwać nad gospodarką finansową miast, nie dopuszczać do rozrzutności i dbać o podniesienie dochodów.
Początkowo logistes w randze wyższej od sędziów, w uregulowany sposób wybierano spośród obywateli Rzymu rekrutujących się ze stanu ekwickiego lub wytypowanych przez senatorów i mających odpowiednie kwalifikacje. Swoje obowiązki, na przykład kontrole finansowe instytucji (rad miejskich), stowarzyszeń, wypełniali w różnych miastach, przede wszystkim w tych, których nie byli mieszkańcami. W II w. po Chr. logistes nie byli urzędnikami miejskimi, lecz nadzorcami finansowymi, wybieranymi przez władze, a w szczególnych okolicznościach mianowanymi przez cesarza. Zajmować się mieli porządkowaniem spraw finansowych, zapobiegać nadmiernym wydatkom i sprzeniewierzeniu funduszy, co dawało solidne podstawy dla realizacji budżetu miasta. W mianowaniu logistes upatrywano jedną z najwcześniejszych oznak tendencji do centralizacji władzy i likwidacji samorządu w miastach.

Zapotrzebowanie na dodatkowych logistes w miastach pokazuje, że w pracy urzędników miejskich występowały zaniedbania. Dopuszczano się korupcji, zdarzały się przypadki niekompetencji, rozrzutności, której sprzyjała niepełna kontrola poczynań władz miejskich, dostrzegana również przez mieszkańców. Dawały o sobie znać braki w przygotowaniu teoretycznym i praktycznym urzędników. Jednak władze cesarstwa zaniechały wysiłków skierowanych na podniesienie poziomu ich wiedzy, tym samym stopniowo degradując znaczenie władz miejskich. W efekcie rozrostu biurokracji centralnej nastąpiło zbiurokratyzowanie miast.

Artykuł pochodzi z czasopisma "Logistyka" 2/2010.

Telematyka - przyszłość transportu i logistyki?

Wywiad z dr. hab. Jerzym Mikulskim, Profesorem Politechniki Śląskiej, przeprowadzony przez red. Iwo Nowaka.

Iwo Nowak: Z czym możemy kojarzyć termin "telematyka"?
Prof. Jerzy Mikulski: Termin "telematyka” pochodzi z języka francuskiego (télématique) i został wprowadzony do piśmiennictwa w roku 1978. Od 1980 roku termin ten funkcjonuje również w słownictwie angielskim. Telematyka jest więc połączeniem słów "telekomunikacja” i "informatyka”, a jako nauka telematyka integruje badania z zakresu telekomunikacji, automatyki i informatyki. Aktualnie pojęcie "telematyka” (telematics) jest definiowane jako rozwiązania telekomunikacyjne, informacyjne i informatyczne oraz rozwiązania automatycznego sterowania, dostosowane do potrzeb obsługiwanych systemów fizycznych i zintegrowane z tymi systemami. W ostatnich latach termin "telematyka” spotykany jest w różnych obszarach gospodarki, pojawiając się tam zazwyczaj z przymiotnikami charakteryzującymi dziedzinę zastosowania: telematyka finansowa, telematyka budowlana, telematyka medyczna, telematyka transportowa, itp. W naszym przypadku mówimy o telematyce transportu. A więc telematyka transportu dotyczyć będzie przemieszczania się ludzi i ładunków (przedmiotów transportu), przy wykorzystaniu odpowiednich środków transportu. W połączeniu z logistyką i spedycją transport wchodzi w skład branży TSL (Transport - Spedycja - Logistyka), gdzie logistyka dotyczy planowania, realizowania i kontrolowania sprawnego przepływu towarów i ludzi. Działania logistyczne obejmują między innymi obsługę klienta, przepływ informacji, procesy zaopatrzeniowe, transport i składowanie. Spedycja natomiast to działalność polegająca na organizowaniu przewozu. We wszystkich tych dziedzinach mamy do czynienia w ich rozwoju z nowoczesnymi systemami telematycznymi. Telematyka transportu umożliwia wpływanie na przebieg procesów mobilności (przemieszczanie się ludzi i towarów, czyli przedmiotów transportu) w celu zwiększenia wydajności przewozów, poprawy bezpieczeństwa, zmniejszenia ujemnego oddziaływania na środowisko i lepszego planowania transportu. W zakresie zastosowania można powiedzieć, że telematyka łączy podróżnych, środki transportu oraz infrastrukturę transportową. Telematyka transportu to szerokie spektrum rozwiązań, w którym największy udział mają zastosowania inteligentnych systemów transportowych (na świecie wręcz funkcjonuje zamiast telematyki transportu nazwa Inteligentne Systemy Transportowe). Przyjmuje się, że inteligentny transport to współpracujące ze sobą trzy układy: inteligentna droga, inteligentny pojazd, czyli pojazd wyposażony w urządzenia utrzymujące ciągłą, szczególnie bezprzewodową, wymianę informacji z urządzeniami zainstalowanymi przy trasach transportowych oraz inteligentne centrum zarządzania. Systemy telematyki transportu wykorzystują różne urządzenia i aplikacje: sieci komórkowe oraz Internet, systemy łączności radiowej, geograficzne bazy danych, bazy danych drogowych, systemy nawigacji satelitarnej, urządzenia monitorowania ruchu drogowego, czyli wszelkie czujniki, detektory, kamery, radary, urządzenia monitorowania pogody, urządzenia przekazywania danych użytkownikom systemów transportowych, tablice zmiennej treści, itp.

I. N.: Jakie praktyczne możliwości zastosowania telematyki w transporcie wykorzystano w UE i Polsce oraz jakie są perspektywy rozwojowe w najbliższych latach?
Prof. J. M.: W Europie - głównie Zachodniej - termin "telematyka transportu” zaczął być stosowany od początku lat 90. Wtedy otwarto nowe ramowe programy badawcze (Framework Programms) i telematyczna tematyka znalazła tam swoje miejsce. Były to programy dotyczące wdrożenia w europejskim społeczeństwie efektywnych mechanizmów wymiany informacji i nowoczesnych technik komunikacji. W roku 1991 została powołana międzynarodowa organizacja ERTICO (European Road Transport Telematics Implementation Coordination Organization) z siedzibą w Brukseli, tworząca europejską platformę w zakresie inteligentnych systemów transportowych. W Polsce za początek działań zmierzających do wprowadzenia telematyki można przyjąć rok 1998, kiedy to pojawił się raport Requirements for Framework for Environment and Transport Telematics Country Report: POLAND, w którym zawarta jest ogólna charakterystyka potrzeb i możliwości implementacji rozwiązań telematyki transportu w Polsce. Kolejny dokument z roku 2001, to ePolska - Plan działań na rzecz rozwoju społeczeństwa informacyjnego w Polsce na lata 2001 – 2006, w którym nie ma wprost odniesienia do telematyki, ale do inteligentnych systemów wspomagania transportu oraz gdzie ogólnie podkreślono potrzebę przyspieszenia rozwoju społeczeństwa informacyjnego w Polsce, w którym systemy telematyki odgrywają istotną rolę. Pierwszy duży program europejski nazywał się DRIVE (Dedicated Road Infrastructure for a Vehicle Safety in Europe) i dotyczył wydzielonej infrastruktury drogowej dla bezpieczeństwa drogowego. Program ten obejmował, obok informacji o ruchu i zarządzania ruchem miejskim oraz transportem publicznym, zarządzanie potrzebami, zarządzanie flotą i ładunkami. Kolejnym programem był CENTRICO (Central European Region Transport Telematics Implementation Project), zajmujący się skoordynowanym wprowadzaniem systemów zarządzania ruchem i dostarczaniem usług informacyjnych dla użytkowników w obszarze gęstej sieci drogowej i przy znacznym zatłoczeniu. Projektem realizowanym z udziałem Polski jest CONNECT (Coordination and Stimulation of Innovative ITS Activities In Central and Eastern European Countries). W jego ramach mają być przygotowane wymagania na skuteczny system zarządzania ruchem transgranicznym, z budową systemu kontroli transportu towarów niebezpiecznych włącznie.

Artykuł pochodzi z czasopisma "Logistyka” 2/2010.

Public Relations w branży logistycznej - PR zewnętrzny

Gdy zaczniemy zastanawiać się nad tym, kto przekazuje nam informację, w jaki sposób i jakimi narzędziami, dojdziemy do wniosku, że właściwie wierzymy w to co "nam mówią" - nie jesteśmy w stanie zweryfikować wielu informacji, w większości w ogóle nie zastanawiamy się, kto i po co opowiada nam o świecie.
Ogromny postęp technologiczny, cywilizacyjny, wysoka konkurencja przedsiębiorstw, informacja na wyciągnięcie ręki - to idealny wręcz klimat dla rozwoju Public Relations.
Działania Public Relations można podzielić na działania skierowane na zewnątrz organizacji/firmy oraz do wewnątrz. W artykule poruszymy zagadnienia komunikacji zewnętrznej, które mają za zadanie podnieść reputację firmy w oczach mediów i klientów.

WSL organizuje III Ogólnopolską Olimpiadę Logistyczną

Wyższa Szkoła Logistyki organizuje w roku szkolnym 2010/2011 III edycję Ogólnopolskiej Olimpiady Logistycznej dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych i policealnych, kształcących się w zawodach: technik logistyk i technik spedytor. Zgłoszenia ze szkół są przyjmowane do 20 września 2010 r.

PR w branży logistycznej - niechciane dziecko marketingu mix

Działania Public Relations w postaci określonej, zaplanowanej i konsekwentnie wdrażanej koncepcji działania, wspierającej realizację założeń strategicznych firmy, pojawiły się w branży TSL stosunkowo niedawno, czyli około 2002 roku. Wcześniej niektóre, głównie międzynarodowe, podmioty z tej branży podejmowały działania PR na zasadnie projektów ad hoc. Można powiedzieć, że Public Relations było dość długo niechcianym i niedocenianym instrumentem komunikacji marketingowej. Wynikało to poniekąd z niezrozumienia istoty działań PR oraz tego, że w przeciwieństwie do kampanii reklamowych i promocyjnych w żaden mierzalny sposób nie wpływają one bez pośrednio na podpisanie kontraktu z klientem biznesowym bądź wybór usługi.
Branża działająca w oparciu o dane, liczby, ściśle określone KPI, technologie informatyczne, najzwyczajniej w świecie nie miała zaufania do działań opisywanych wyłącznie górnolotnymi słowami, zajmujących się tak trudno kwantyfikowanymi obszarami, jak wizerunek, reputacja, relacje etc.