Zaloguj się

Kompendium do umowy przechowania

Polecamy! Kompendium do umowy przechowania

Pierwsze regulacje umowy przechowania odnajdziemy już w prawodawstwie starożytnego Rzymu. Umowa taka (depositum) była kontraktem realnym, na podstawie której osoba zwana "deponens" oddawała drugiej osobie - zwanej "depositarius" - określoną rzecz w celu jej przechowania, z obowiązkiem jej zwrotu na każde żądanie. Umowa wywoływała skutki prawne w momencie pozostawienia rzeczy, a nie w chwili zawarcia umowy. Co ciekawe, przechowanie to było z założenia bezpłatne! Dopiero zawarcie odpowiednich dodatkowych klauzul, na przykład najem usług lub dzieła, pozwalało na pobranie wynagrodzenia. 

Za dzieło była uważana na przykład dzisiejsza usługa transportu. Zatem do istotnych elementów kontraktu należało porozumienie stron, co do wykonania dodatkowych usług, oraz co do oznaczenia zapłaty określonego wynagrodzenia. Skutkiem niewykonania zobowiązania w dawnym prawie rzymskim była odpowiedzialność osobista, uprawniająca poszkodowanego do zemsty obejmującej nawet pochwycenie i zabicie sprawcy szkody. Ewentualnie jego zniewolenie. Nie funkcjonowały wtedy pojęcia dłużnika i wierzyciela. Następnie prawo ewoluowało w kierunku ograniczenia prawa zemsty, redukując je do prawa odwetu, zgodnie z którym sprawca mógł ponieść tylko taką dolegliwość, jaką sam wyrządził. Z czasem odwet został zastąpiony pewną sumą pieniędzy rekompensującą szkodę. Był to wstęp do nowoczesnej odpowiedzialności za zobowiązania, gdzie odpowiedzialność została przesunięta z osoby sprawcy na jego majątek jako dłużnika.
Umowa przechowania (magazynowania) w dzisiejszej gospodarce jest jednym z wiodących elementów usług w branży TSL. Reguluje ją kodeks cywilny, głównie w artykułach od 835 do 845. Przez umowę magazynowania przechowawca zobowiązuje się zachować w stanie niepogorszonym rzecz ruchomą oddaną mu na przechowanie. Istotą umowy jest przyjęcie rzeczy na przechowanie (magazynowanie) oraz obowiązek pieczy nad nią przez przechowawcę. Nie jest zatem możliwe zawarcie klauzuli umownej, w której przechowawca byłby zwolniony z odpowiedzialności za przechowywaną rzecz, ponieważ czynność taka byłaby sprzeczna z ustawą, albo miała na celu obejście ustawy. Umowa zwalniająca z odpowiedzialności przechowawcę lub co najmniej część tej umowy byłaby nieważna, a na miejsce nieważnych postanowień weszłyby odpowiednie przepisy kodeksu cywilnego. Podobny skutek nieważności mamy w przypadku czynności prawnych sprzecznych z zasadami współżycia społecznego.
Przedmiotem magazynowania mogą być rzeczy ruchome, ale nie wszystkie. Magazynowane mogą być tylko takie rzeczy, które bez wątpliwości dadzą się przechować w stanie niepogorszonym oraz mogą być zwrócone. Przyjmuje się, że mogą to być tylko rzeczy oznaczone co do tożsamości (skonkretyzowane). Najlepiej widać to przy umowie przechowania pieniędzy, gdzie muszą być zwrócone dokładnie te same banknoty (te same znaki). Rzeczy nie muszą być własnością składającego i mogą należeć do osób trzecich. Co ważne, przechowawca nie ma obowiązku ustalać, kto jest ich właścicielem. Oczywiście w szczególnych przypadkach należy kierować się przepisami szczegółowymi, dotyczącymi reglamentacji niektórych rodzajów działalności gospodarczych. Przechowawca jest odpowiedzialny wyłącznie za rzeczy, co do których strony osiągnęły consensus. Nie jest natomiast odpowiedzialny za rzeczy, które składający przekazał w sposób błędny, przypadkowy lub przemilczał je przed przechowawcą. Omawiana umowa może występować samodzielnie lub jako element większej umowy w branży TSL. Warto wskazać, że w drugim przypadku zastosowanie będą miały przepisy kodeksu cywilnego, niezależnie od tego, czy umowa zawiera postanowienia o przechowaniu, czy nie. A co za tym idzie - obowiązki przechowawcy wskazane w tym akcie.

 

Cały artykuł jest dostępny poniżej w formacie PDF.

Źródło: Czasopismo Logistyka

Ostatnio zmieniany w poniedziałek, 03 luty 2020 15:25
Zaloguj się by skomentować