Zaloguj się

WIEDZA: raporty i analizy

Znaczenie rozwoju infrastruktury logistycznej na styku dwóch systemów kolejowych dla integracji

Korzystne pod względem komunikacyjnym centralne położenie Polski w Europie powinno determinować rozwój sieci kolejowej i jej przejść granicznych oraz sprzyjać rozwojowi przewozów międzynarodowych. Polityka Unii Europejskiej w zakresie transportu zmierza do równomiernego rozwoju poszczególnych gałęzi, rozwoju jego ekologicznych form, liberalizacji rynku przewozów kolejowych oraz zniesienia barier technicznych, utrudniających swobodny ruch kolejowy przez granice państw członkowskich oraz państw sąsiadujących. Kierunki te są uznawane jako priorytety we wspólnej polityce transportowej. Swobodny przepływ towarów i usług jest fundamentem jednolitego rynku europejskiego. Jego stworzenie nie byłoby i nie jest możliwe bez odpowiedniego, a zarazem systemowego wsparcia logistycznego. Jednym z istotnych warunków funkcjonowania rynku jest wymóg interoperacyjności systemu transportowego, który jest istotnym czynnikiem rozwoju integracji europejskiej.

Zrównoważony rozwój transportu a jakość usług w sektorze TSL

Jakość usług we współczesnych procesach gospodarczych posiada istotne i różnorakie znaczenie. Wzrost wymagań użytkowników stawiany usługom związanym z przemieszczaniem towarów, szczególnie w zakresie transportu, spedycji, logistyki, zmusza przedsiębiorstwa realizujące tego typu usługi, do poszukiwania nowych, bardziej konkurencyjnych rozwiązań, dzięki którym możliwa byłaby poprawa poziomu ich jakości.

(Nie) zwykła logistyka ZARY - cz. 2

Wyzwania determinowane przez strategię Fast Fashion
Pojęcie "Fast Fashion", szczególnie w wykonaniu ZARY, stało się synonimem sukcesu w świecie mody, odpowiadając wymogom koncepcji Quick Responce w logistyce. Recepta jest tutaj bardzo prosta: dostarczając często nowe produkty (kolekcje) do sklepów odzieżowych zmuszamy klientów do kolejnych wizyt i zakupów konfekcji nawet wtedy, gdy nie mieści się już ona w szafie. Dzięki koncepcji Fast Fashion zacierają się granice sezonowości w kreowaniu kolekcji, do głosu dochodzą masowość i utylitaryzm. Sama idea nie została wykreowana przez A. Ortegę. Prawdopodobnie namiastka takiego systemu wywodzi się z paryskiej dzielnicy Sentier, gdzie w latach 70. Żydzi i Ormianie przy współpracy z dostawcami z Północnej Afryki skoncentrowali lokalnie wszystkie ogniwa przetwarzania w tradycyjnym przemyśle konfekcyjnym, umożliwiając dzięki temu uzyskanie jednomiesięcznego cyklu od zamówienia do dostawy na półkę sklepową, w przeciwieństwie do tradycyjnego okresu, co najmniej trzymiesięcznego.
Dla specjalistów sprawa nie jest jednak taka prosta, ponieważ Fast Fashion jest różnie rozumiane: dla jednych jest to szybkie kopiowanie "chodliwych" modeli, czy aktualnych trendów, dla innych natomiast większa ilość subkolekcji i terminów wysyłki do sieci detalicznej. Ponadto wielu menedżerów nigdy nie dokonało dokładnej analizy, jak oddziałuje szybka zmiany oferty podażowej na koszty i zyski. Charakterystyczne jest również to, że ponad 70% menedżerów w przemyśle związanym z modą nie czuje się wyposażonych we właściwe narzędzia do sprostania wymogom Fast Fashion. Realizacja idei wiąże się bowiem ze znacznym ryzykiem, ponieważ cykl od projektu do dostarczenia towarów na półki sklepowe skraca się z okresu kilkumiesięcznego do kilkutygodniowego. Przedsiębiorstwa handlowe muszą w związku z tym produkować bliżej rynków zbytu lub uwzględnić wysokie koszty transportu. Niezbędne jest ponadto zdecydowanie lepsze planowanie zaopatrzenia w materiały i dodatki dla potrzeb produkcji. Wraz z częstym "odświeżaniem" asortymentu dostarcza się coraz więcej produktów w coraz mniejszych partiach dostaw. Dlatego rosną koszty, a logistyka - i tak już skomplikowana z uwagi na rozproszoną po świecie produkcję - staje się jeszcze trudniejsza.